Biznesowa myszka bezprzewodowa dla miłośników minimalizmu - MX Anywhere 3S [Recenzja]
Ponad dwa lata temu miałem przyjemność testować bardzo fajną myszkę do zadań biznesowych - Logitech MX Anywhere 3. Urządzenie to charakteryzowało się świetną jakością wykonania, zastosowaniem nowych technologii usprawniających przeglądanie treści oraz długim czasem pracy na jednym ładowaniu. Od tego czasu minęły prawie 3 lata, a Logitech postanowił odświeżyć dobrze sprzedający się model, wypuszczając na rynek MX Anywhere 3S. Wizualnie producent nie poczynił znaczących zmian w budowie myszki, ale znajdująca się wewnątrz specyfikacja została gruntownie przebudowana i unowocześniona pod wymogi 2023 roku. Zapraszam więc na biznesowe spotkanie z Logitech MX Anywhere 3S.
Topowa konstrukcja
Względem poprzedniej generacji, Logitech MX Anywhere 3S niewiele się zmieniła. To wciąż bardzo dobrze wykonana myszka klasy mini, stworzona głównie do potrzeb mobilnych jako mała myszka komputerowa. Model ten wyśmienicie sprawdzi się podczas wyjazdów lub spotkań biznesowych, a na pewno przypadnie do gustu osobom posiadającym małe dłonie. Nie jest jednak tak, że tylko one będą w stanie wygodnie z myszki korzystać. Jako posiadacz w miarę średniej wielkości dłoni, korzystałem z wielu urządzeń wskazujących różnych wielkości i w moim odczuciu, MX Anywhere 3S wcale do najmniejszych konstrukcji nie należy. Oczywiście myszka jest o wiele mniejsza niż większość średnioformatowych myszek, ale nie na tyle mała, że może powodować dyskomfort z użytkowania przez dorosłą osobę.
W kwestii jakości wykonania jest topowo. Producent zastosował bowiem tworzywo sztuczne wysokiej jakości o szczotkowanym, matowym wykończeniu, które świetnie wygląda, a i nie ma tendencji do zbierania tłustych plam. Na bocznych krawędziach udało się zastosować antypoślizgowe, silikonowe panele boczne znacząco polepszające chwyt myszki, a dodatkowe wgłębienia na osadzenie kciuka i opuszka palca serdecznego. Producent wyposażył nową myszkę w metalowe kółko przewijania wspierane technologią MagSpeed, uprawniającą do przełączania przewijania na zapadkowe i super szybkie. To pierwsze przyda się jeśli zechcemy uważniej przewijać treści stron Internetowych jak dokumentów, drugie jednak przyda się gdy zechcemy za jednym zamachem przewinąć ponad 100+ stron.
Poniżej kółka przewijania znajduje się wielofunkcyjny przycisk, domyślnie przeznaczony właśnie do zmiany systemu skokowego na płynny. Na samym topie tuż przy logo producenta zlokalizowana została dioda, informująca o stanie naładowania urządzenia oraz jego trybu działania. Po lewej jak i prawej stronie znajdują się wytłumione przyciski główne LPM i PPM, a na prawym boku, dwa dodatkowe przyciski funkcyjne. Na froncie myszki znajduje się port USB-C służący do podładowania wbudowanego akumulatora. Ten został wyposażony w ogniwo o pojemności 500 mAh pozwalający na pracę do 70 dni na jednym ładowaniu.
Spód gryzonia został niezmienny jak w poprzedniej generacji. Zastosowano tutaj cztery teflonowe ślizgacze, czujnik laserowy umiejscowiony na samym środku oraz przycisk zasilania. Tuż przy tylnej krawędzi myszki znajduje się przycisk funkcyjny Easy-Switch umożliwiający sprawne przełączanie myszki pomiędzy trzema sparowanymi wcześniej urządzeniami. W pudełku poza recenzowanym urządzeniem znajdziemy kabel zasilający USB-A na USB-C oraz pakiecik z instrukcją obsługi i kartą gwarancyjną.
Specyfikacja techniczna
Sensor | optyczny |
Czujnik | do 8000 DPI |
Rozdzielczości | od 200 do 8000 DPI |
Łączność | Bluetooth Low Energy |
Zasięg | do 10 m |
Zasilanie | akumulator 500 mAh |
Czas pracy | do 70 dni |
Funkcja Easy-Switch | tak |
Kompatybilność |
|
Wymiary | 100,5 x 65 x 34,4 mm |
Waga | 99 g |
Łączność a personalizacja
Zdecydowaną nowością względem poprzednika, jest zastosowanie w nowym modelu tylko jednego sposobu łączności bezprzewodowej. Producent postanowił zrezygnować z interfejsu 2,4 GHz i odbiornika Unifying na rzecz łączności Bluetooth Low Energy. Dzięki temu urządzenie znacząco wydłuży czas działania i poniekąd zwiększy wydajność. Tak jak to miało miejsce w przypadku poprzednika, tak i tutaj zastosowano aplikację towarzyszącą do samodzielnej personalizacji myszki. Tym razem jest to ulepszony Logi Options+. Domyślnie myszka posiada wbudowane profile interfejsu, umożliwiając podstawowe jej wykorzystanie, ale za pomocą funkcji, skrótów i ulepszeń w aplikacji, możemy dostosować ją pod własne preferencje.
Główny panel aplikacji został podzielony na pięć zakładek. Każda z nich umożliwia ustawienie myszki pod wydajność, przyciski lub skorzystanie z funkcji dodatkowych. Pierwsza od góry zakładka odpowiada za przypisanie funkcji pod każdy z czterech przycisków. Możemy więc całkowicie przebudować ich domyślne funkcje na rzecz gestów, skrótów, czy może i nawet szybkiego dostępu do aplikacji i programów użytkowych. W kolejnej zakładce uzyskujemy funkcje dotyczące szybkości kółka przewijania, raportowania czy nawet zwiększenia zakresu czujnika do rozdzielczości 8K DPI, wychodząc na przód wysokim rozdzielczościom ekranów.
Kolejne zakładki Easy-Switch i Flow dotyczą funkcji przenoszenia plików między komputerami za pomocą aplikacji Logitech oraz możliwości szybkiego przełączania się między sparowanymi wcześniej komputerami jako ujednolicony system sterowania. Ostatnia zakładka to nic innego jak ustawienia aplikacji, sprawdzenie aktualizacji układowych oraz ewentualna pomoc ze strony techników Logitech.
Czas pracy a działanie
Myszka Logitech MX Anywhere 3S jeszcze lepiej sprawdza się w praktyce, właśnie dzięki ujednoliceniu łączności na jednym torze bezprzewodowym. Wcześniejsza generacja umożliwiała działanie po Bluetooth i po łączności 2,4 GHz, ale użytkownik musiał samodzielnie zatroszczyć się o stosowną wtyczkę, na którą producent nie przewidział schowka w myszce. Tutaj zostaliśmy pożegnani z tym problemem, a myszka oferuje najbardziej znany system łączności. Co ciekawe, myszka kompatybilna jest z wieloma znanymi systemami operacyjnymi, umożliwiając łatwiejszą i wielozadaniową pracę na wielu z nich. Obecnie jest to system Windows, macOS, Linux, ChromeOS, iPadOS a także Android. W przypadku tego ostatniego sprawa jest o tyle ciekawa, że parując myszkę z moim smartfonem Google Pixel 7, na ekranie ukazuje się myszka desktopowa i mogę z poziomu sterowania myszki, sterować zawartością smartfona ... także w przypadku zainstalowanych gierek.
Wbudowane ogniwo o pojemności 500 mAh powinno starczyć na około 70 dni pracy na jednym ładowaniu, co jest możliwe do osiągnięcia przy zastosowaniu ergo-oszczędnego systemu łączności bezprzewodowej Bluetooth Low Energy. Podczas czasu trwania testów nie byłem w stanie uzyskać takiego wyniku, ale przy 5 dniach użytkowania, każdy po 6 godzin pracy, w ustawieniach myszki ubyło mi niecały 1% zasilania. Napisałem "niecały" gdyż wyniki te będą u każdego inne, względem szybkości raportowania, ustawionej czułości i rozdzielczości. Moim zdaniem to i tak bardzo dobry wynik z czasem działania, gdyż myszka ta posiada bardzo szybkie ładowanie, uprawniające także do podładowania ogniwa, w którym jedna minuta ładowania przełoży się na ok. trzy godziny pracy.
Myszka została wyceniona na kwotę 439 zł i dostępna jest w trzech kolorach: grafitowym, jasnoszarym i różowym. Obecnie na stronie oficjalnego sklepu Logitech trwa promocja w której można dostać w gratisie etui podróżne MX Travel Case, a także odebrać dodatkowy miesiąc subskrypcji Adobe Creative Cloud.