Post-apokaliptyczny RPG dla fanów pierwszych Falloutów. ATOM RPG: Trudograd [Recenzja]

BLOG RECENZJA
5868V
user-77951 main blog image
lordjahu | 12.08.2023, 14:27
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Pod koniec 2018 roku swoją premierę miał ATOM RPG, postapokaliptyczny indyk, stający w szrankach z takimi klasykami jak Fallout 1 czy Fallout 2. Gra od swojej premiery cieszyła się wśród odbiorców sporą popularnością szczególnie ze względu na bogaty świat oraz rozbudowane mechaniki. Mimo iż tytuł ten mógł pochwalić się ogromnym, otwartym światem i wieloma zadaniami do wykonania, to od momentu swojej premiery cierpiał na wiele problemów maści technicznej i wydajnościowej. Gra była po prostu niedokończona. Po kilku latach łatania produkcji i zwiększania jej zawartości, ATOM RPG stał się grą bardzo dobrą, niemal ideałem wśród postapokaliptycznych, izometrycznych Falloutów. W pierwszej odsłonie gry wielokrotnie pada nazwa Trudograd - mistyczna, rozległa metropolia, pełna zasobów i dóbr, której nie naruszyła atomowa zawierucha. Wedle wielu podań to tylko legenda, wyssana z opowieści podróżników, by nasycić rynek opowieści a odważniejszych śmiałków zmusić do opuszczenia osad. Ale czy na pewno?

Miasto - forteca

ATOM RPG Trudograd jest dodatkiem samodzielnym, choć jeśli posiadamy podstawkę, możemy zaimportować do niej naszą obecną postać, tym samym kontynuując przygodę. Zachowujemy w ten sposób zdobyte doświadczenie, poziomy, perki, a także wszystkie decyzje, jakie podjeliśmy podczas gry. Wątek fabularny znacząco różni się od tego znanego z podstawki, choć ściśle z nią współpracuje. Gracz będzie miał za zadanie przechwycenie potężnej broni, która pozwoli ATOM-owi ocalić ludzkość od zagłady.

Nowa przygoda toczy się w jednym mieście, ale mapa świata doczekała się sporych zmian. Poruszamy się po niej pomiędzy średnimi obszarami lokacji, można powiedzieć, że między mniejszymi dzielnicami. Podczas eksploracji mapy, wielokrotnie natkniemy się na zdarzenia losowe w obrębie murów lub poza nimi. W pewnym momencie gry zostaniemy zmuszeni do opowiedzenia się, po jakiej stronie frakcji staniemy. Decyzja ta wpłynie w znaczącym stopniu na dostępne zadania, a także na wybór opcjonalnych towarzyszy. W związku z tym uzyskamy dostęp do masy nowych zadań pobocznych i wydarzeń, które zostały znacząco rozciągnięte, mając nawet po kilka etapów historii. Tak samo jak w przypadku podstawowej wersji, także i tutaj znajduje się kilka ukrytych zadań, do których dostęp uzyskamy dopiero wtedy, gdy zaczniemy rozmawiać z ludźmi, przyglądać się plotkom i wydedukować treść z wielu notatek. Takie zadania są przesiąknięte do cna elementami śledczymi, których satysfakcja po odkryciu eksploduje bananem na twarzy. 

Wielowątkowość fabularna

Główny wątek fabularny jak i wiele poruszanych w Trudogradzie tematów, do najlżejszych nie należy. Mimo wielu humorystycznych odniesień i nawiązań, twórcy starają się zachować jakiś spójny poziom. Możemy też odnaleźć wiele odniesień do tematów kosmicznego Warhammera czy mrocznych opowieści Cthulhu. Zachwycające jest bogactwo i dopracowanie kreacji świata przedstawionego. Ten niezwykle wyraźnie tętni życiem, jest pełen historii, mitów i legend. Gracz po kilku minutach, gdy tylko pojawi się w tej krainie, odczuje niesamowity nastrój, będący swoistą mieszanką technologii oraz wioskowych zabobonów. 

Zabawa w systemie tworzenia postaci to dosłowna kopia żywcem zaczerpnięta z izometrycznych Fallotów. Do dyspozycji gracza są statystyki, opcjonalne traity czy umiejętności. Nowością są drzewka perków, podzielone na kilka grup. Edytor pozwala więc na stworzenie dowolnej postaci, bez oparcia na jakiejkolwiek klasie. Nabyte umiejętności pozwalają nam przechodzić grę w sposób, który uznamy za najlepszy do naszego trybu zabawy. Możemy więc angażować się w elementy skradankowe, korzystać z rozbudowanej dyplomacji lub wykorzystać swoje pierwotne instynkty i walczyć frontalnie.

Sama walka nie odbiega również od tej znanej z Fallouta. Została podzielona na tury, w której przeważa inicjatywa i punkty akcji. Ta staroszkolna otoczka taktyczna pozwala graczom chować się za przeszkodami, a także wykorzystywać w trakcie przygody bardzo rozbudowany arsenał. Do naszej dyspozycji oddano wiele broni bliskiego jak i dalekiego zasięgu, autentyczne uzbrojenie produkcji radzieckiej, ale też kilka chińskich odpowiedników. Nie mogło zabraknąć również masywnych pancerzy wspomaganych, zasilanych paliwem. Te zresztą możemy ulepszać i modyfikować wedle naszych upodobań.

W Trudogradzie znacząco rozbudowano także możliwość modyfikowania pancerza jak i broni palnej. W związku z bardzo bogatym światem przedstawionym bardzo często przyjdzie nam modyfikować wyposażenie. Z jednej strony znajdując odpowiednie konspekty i akcesoria, z drugiej natomiast nabywamy lepsze wyposażenie, ulepszając je sprawdzonymi modyfikacjami. 

Problems ... never changes

Mimo iż od premiery Trudogradu minęły już prawie 2 lata, to wciąż możemy w niej zaobserwować drobne problemy i niejasności. Z jednej strony względem podstawki, dodatek oferuje sporo nowości, ale nie jest aż tak rozbudowany w kontent, w którym przyjdzie nam długo spędzić czasu. Wciąż mamy nieodparte wrażenie, że paru elementów tutaj brakuje. Twórcy na szczęście wsłuchują się w głosy fanów i bardzo często łatają swoją grę. Prawie co miesiąc pojawia się aktualizacja, która naprawia stare błędy, ale też nanosi kilka nowych ... niestety. 

24 lipca i przełom w polonizacji

Zaledwie pół miesiąca temu w Trudogradzie pojawiła się nareszcie pełne polskie tłumaczenie gry, co zdecydowanie pozytywnie wpłynęło na odbiór gry przez przyszłych zainteresowanych tytułem graczy. Ja niestety za bardzo przyzwyczaiłem się do angielskiego, z którym zresztą spędziłem ponad 80 godzin zabawy, ale dobrze wiedzieć, że nasz rodzimy język zagościł nareszcie w produkcji.

Teraz da się grać :)

Oceń bloga:
21

Atuty

  • Rewelacyjny klimat postapo
  • Ogromny świat
  • Rozbudowane mechaniki
  • Wszystkie plusy za które pokochaliśmy izometryczne RPG

Wady

  • Drobne problemy z balansem
  • Problematyczny inwentarz
  • Przygoda mogłaby być nieco dłuższa

lordjahu

Mimo iż ATOM RPG nie zdobył popularności tytułów AAA w branżowych mediach, to zasługuje na bardzo duże uznanie, choćby ze względu na poziom rozbudowanych elementów świata i mechanik. Szczególnie gra skierowana jest dla szerokiego grona fanatyków izometrycznych gier RPG z poziomu serii Fallout 1 i 2. Oba tytuły - podstawka jak i kontynuacja, zapewniają długie godziny zabawy, co da się osiągnąć przy optymalnym budżecie. Warta polecenia, gdyż w dzisiejszych czasach produkcja z takim CV to ze świecą szukać ...

8,0

Komentarze (20)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper