Gierkowe podsumowanie roku 2024..
W mijającym roku 2024 ograłem zdecydowanie mniej gier niż w roku poprzednim. Spowodowane jest to tym że gram przeważnie w sezonie zimowym, za to w sezonie letnim przeważnie spędzam więcej czasu po za domem, wtedy jak już coś, to więcej czytam, śmigam rowerem i korzystam z pięknej pogody. Ale my tu dzisiaj mamy temat o grach a nie o letniej pogodzie, więc trzymajmy się tego.
1./Jusant - zrobione 100% i calak na XSX. Miałem tą grę na oku już od pierwszych prezentacji, jak widać nie myliłem się od początku, bo gra mi się bardzo spodobała. Było to coś nowego, taki powiew świeżości, który idealnie przypadł mi do gustu. Grałem w nią od początku do ostatniego wyzwania, dopiero wtedy dałem tej grze spokój.
2. Selene Sportonis krótka VN z delikatną fantazją erotyczną PC.
3. Milfs of sunville. erotyczna VN, albo jak kto woli powieść erotyczna. Sezon 1
4. Bramble The Mountain King 98%. Z początku wydaje się grą dla dzieci, jednak później okazuje się bardzo mroczną pozycją, przeznaczoną dla widza doroslego. Byłem blisko calaka, pokonało mnie ostatnie zadanie gdzie trzeba zrobić speed run przez całą grę bez utraty życia. Kiedyś pewnie tego dokonam i się wam pochwalę.
5. Achilles: Legenda Untold. Pierwsze przejście zaliczone, Planowany NG+. Super gierka, ma leciutkie naleciałości soulsów, ale nie sprawia to problemów na łatwiejszych poziomach.
6. Kena: Bridge of Spirits. Bardzo fajna i zabawna, dobra dla dzieci. Mi się też bardzo podobała, na końcu taka trochę na siłę przedłużona, rozwleczona.
7. Evil West. Niezła rozpierducha wampirów na dzikim zachodzie. Moje ulubione klimaty.
8. P.O.W. snk. Retro gra, odpalona na komórce. Bardzo krótka bijatyka 2D.
9. Hob. Bardzo fajna i zdaje mi się mało doceniana gra przygodowa o odkrywaniu nieznanej, mało przyjaznej planety, i szukaniu drogi powrotnej do domu, przez naszego towarzysz.ką.
10. Halle of Torrent. Podoba klimatem do Diablo 2, mechanikami do Vampire Survivors, tylko z o wiele ładniejszą i szczegółową grafiką.
11.Submerged Hidden Depths. Relaksująca przygodówka o odkrywaniu wodnego zniszczonego świata.
12. Submerged podobnie jak wyżej, tym razem pierwsza część, trochę bardziej ciemniejsza i mniej rozbudowana, mniej kolorowa, ale równie wciągająca.
13.Horizont chase turbo. Retro mocno arcadowe wyścigi mydelniczek. BEZ, autor Gromady wydanie #406 tak bardzo zachwalał, aż mnie namówił, zagrałem no i pykło elegancko. Co prawda całej gry jeszcze nie ukończyłem, ale frajda z grania była jak za małolata.
14. Persona 3 R. Z tą grą miałem tak, że nie za bardzo chciałem w nią grać, ponieważ nie lubię systemu turowego. Jednak z drugiej strony, bardzo mnie ciekawiło za co ta seria jest tak zachwalana i co takiego te gry mają w sobie, że są tak wysoko oceniane przez innych graczy. Żeby się o tym przekonać, nie było innego wyjścia jak zagrać samemu. Z początku wiadomo, nowe mechaniki, inne podejście do walki, trzeba było się przyzwyczaić. Z dnia na dzień zaczynała podobać mi się coraz bardziej, nawet system turowy zaczął mi się podobać. Wszystko zagrało do tego stopnia że przez miesiąc nie istniała dla mnie żadna inna gra. Trzeciej Personie, poświęciłem swój cały czas, aż do napisów końcowych. Okazało się że była to najlepsza fabularna przygoda w tym roku.
15. Open Roads. Przygodówka z widoku FPP o odkrywaniu prawdy o swojej rodzinie, głownie o ojcu.
16. Dordogne. Bardzo kolorowa przygodówka o wspomnieniach z wakacji spędzanych za młodu u babci na wsi.
17. Brotato. Prosta gra w klimatach Vampire Survivors, z jajkiem w roli głównej. Tak normalnie to bym się pewnie nigdy nie zainteresował tą grą, będę szczery, chodziło o styl w jakim jest zrobiona. Pewnego razu została udostępniona w Epicu, po zagraniu w nią, przykuła moją uwagę do tego stopnia że z chęcią zrobiłem w niej 100 procent i dalej od czasu do czasu ją odpalam żeby sobie bez stresowo postrzelać do jajek.
18. Dredge. To już niestety, ostatnia gra z mojej krótkiej listy. Epic chcąc zrobić niespodziankę graczom, udostępnili tą grę 24 grudnia, o godzinie kiedy wszyscy tradycyjnie w ten dzień siadają do Wigilijnej kolacji. Pojechałem wtedy do siostrzenicy na wieczerzę, i jej mąż, jeszcze przed, mówi do mnie, ciekawe jaka gra dzisiaj będzie, ja mówię że zobaczymy później. Następnie zaraz po, sprawdził i mi mówi że dali Dredge, to się wtedy konkretnie podjarałem, bo dużo dobrego o niej słyszałem i nawet już chciałem kupić, a tu taka super niespodzianka, idealnie pod choinkę. Tym oto sposobem już od paru dni pływam sobie łajbą, znaczy kutrem rybackim bo morzach i ocenach, łowię rybki, wykonuję rożne zadania dla miejscowych, a przede wszystkim miodnie się bawię. Dowodzi to temu że miliony innych graczy nie mogło się mylić i ta gra naprawdę daje masę frajdy z grania.
Pod konic tego roku wpadła mi w łapy taka gra jak Indiana Jones, zaliczyłem tylko prolog, jednak na pewno wrócę do tej gry w nowym roku żeby ją przejść całą, bo mi się bardzo spodobała, no i uwielbiam takie klimaty.
Z wyznaczonych sobie celów w tamtym roku, udało mi się parę ich spełnić. W podsumowaniu z tamtego roku, pisałem że planuję kupić wypasiony komputer do grania lub konsolę Lenovo Legion Go,. Długo się nad tym zastanawiałem, w końcu padło tak pośrednio, na gamingowego laptopa od Asusa. Dzięki temu mogę grać w bibliotekę gier którą przez lata zebrałem na Steam lub Epic, a jak trzeba, to bez problemów można go zabrać na wyjazdy i w wolnych chwilach sobie komfortowo pograć lub obejrzeć film.. Z tych growych planów, to udało się spełnić tylko dwa z wielu planowanych. A mianowicie, pograć w świetny akcyjniak Evil West, oraz równie dobry, a może nawet i lepszy, Achilles: Legends Untold, którego miałem już zakupionego i zainstalowanego na dysku, opisy tych gier są wyżej.
Doświadczony poprzednim razem, nie będę robił większych planów na nowy rok, żeby nie zapeszyć, jednak mam nadzieję że nowy Nintendo Switch 2, będzie na tyle udaną konsolką, że po raz pierwszy nabędę ich sprzęt i nadrobię sporo świetnych gier z ich katalogu. Więcej planów nie mam, aby tylko zdrowie dopisywało, czego sobie i wam wszystkim szczerze życzę, resztę można albo kupić, albo naprawić..