Do czego zmierza Xbox oraz Playstation? O tym dlaczego Xbox może powstać z kolan.
Witam, gdy Microsoft zapowiedział parę gier z Xboxa na Playstation wiedziałem że z Xboxem jest źle, bardzo źle. Czekałem na oficjalne wyniki sprzedaży tych gier i po zobaczeniu że sprzedażowo nie były klapą a wręcz sukcesem postawiłem krzyżyk na Xboxie bo to jest równoznaczne z wydaniem kolejnych gier na Playstation. Dlaczego miałoby to zabić Xboxa? Ano dlatego że kolejni gracze chcący sięgnąć po konsole mieliby z tyłu głowy to że na Playstation dostaniemy wszystko lub prawie wszystko a na Xboxie będzie ograniczona liczba tytułów.
Wydawać by się mogło że Xbox został pogrążony, wszelkie błędne decyzje na przestrzeni ostatnich kilku bądź kilkunastu lat pogrzebały ten system ale pojawiło się światełko nadziei. Jedna dobra decyzja może uratować katastrofalną pozycję i sprawić że kolejny Xbox nie będzie ostatnim. O czym mowa? O Windowsie - genialny ruch niczym szach mat w szachach.
Według przecieków oraz dokumentów sądowych - Microsoft może chcieć wydać swojego następcę już w 2026 roku a więc jakieś dwa lata szybciej niż Sony swoje PS6. Jeśli kolejny Xbox będzie komputerem w przebraniu konsoli z wbudowanym Windowsem może on osiągnąć sukces na poziomie Steam Decka. Microsoft posiada game pass również na komputerach osobistych a więc konsolowy Xboxowy system nie będzie potrzebny oraz gracze będą mieli dostęp do szerokiej biblioteki gier ze steama oraz innych dużych popularnych sklepów. Twórcy gier nie będą już pisać gier pod Xboxa a tylko pod wersje PC oraz Playstation.
Jak Sony może na to zareagować? Aktualnie żeby ograć gry z Playstation trzeba posiadać ich konsolę lub uzbroić się w cierpliwość i poczekać aż wyjdzie ona na PC. Tylko czy Sony będzie się przyglądać jak Xbox kradnie ich gry w formie komputerowej i pozwala posiadaczom Xboxa na ich ogrywanie? Wątpię, Sony może wystąpić do steama czy innych platform i nakazać blokadę oraz sprawić że te gry nie będą kompatybilne z komputerową wersją nowego Xboxa. Dlaczego? Sony też ma analityków, sądziło się z Microsoftem o Activision-Blizzard oraz Call Of Duty i wie że to może zabrać potencjalnych nabywców ich Japońskiej konsoli. A dodatkowym minusem u Sony jest to że ich firma nie jest tyle warta co cały Microsoft więc nie mogą sobie pozwolić na ryzyko utraty swoich klientów oraz zarobków.
Playstation jest popularniejszym sprzętem ale to jak zareagują gracze na zakup kolejnej konsoli pokaże dopiero decyzja o wydawaniu swoich gier w tym samym czasie co wersji konsolowej również na PC, wtedy część graczy może porzucić zabawę w posiadanie konsoli skoro PC będzie idealnym miejscem gdzie ograją wszystko. Należy pamiętać że dla większości graczy nadal jednak wygodniejszą formą spędzania wirtualnego czasu jest konsola a nie PC. Sam osobiście w takiej sytuacji raczej nadal byłbym posiadaczem konsoli ale czas pokaże - 57 calowy zakrzywiony monitor Samsunga Odyssey Neo G9 kusi do grzechu a to wymaga dobrego RTXa by grać w formacie 32:9.
Szybsze wydanie Xboxa o dwa lata nie musi oznaczać tego że będzie on gorszy od PS6. Microsoft może postawić na łatwe a co za tym idzie drogie panele modułowe w formie aktualnych dysków SSD, które pozwolą na wymianę podzespołów w łatwy sposób. Wyszła nowa karta graficzna i chcesz ulepszyć swojego Xboxa aby nie odstawał od dopiero co wydanego PS6? Masz opcję zakupu nowej karty graficznej którą wsuniesz w miejsce starej, chcesz nowy procesor czy więcej RAMu? Proszę bardzo. Gdy Sony wyda PS6 PRO to Microsoft może ulepszyć podzespoły o nowości które pojawią się wtedy na rynku.
No dobrze ale aktualnie Xbox Series S hamuje rozwój swojego mocniejszego brata, czy to nie zaburzy i nie utrudni twórcom pisania gier pod różne kombinacje zależne od tego co gracze mają wsadzone w swojej konsoli? Nie, gdyż nie będzie to już konsola którą znamy dzisiaj a będzie to po prostu komputer zamknięty w obudowie konsoli. Twórcy nie będą musieli pisać gier pod najsłabszy sprzęt gdyż będą to zwykłe wersje gier komputerowych a te jak wiemy albo zostaną odpalone na odpowiednim sprzęcie bądź też nie lub gracze będą musieli obniżyć wymagania pod względem detali w ustawieniach gry. Nikt przecież nie pisze gier pod Steam Decka, wychodzą one w normalnej wersji PC a gracze muszą sami ustawić odpowiednie ustawienia graficzne bądź wybrać przygotowane tryby.
Gdy Microsoft wyda swoją komputerową wersję konsoli z Windowsem w 2026 roku, Sony będzie się przyglądać temu rozwiązaniu i dzięki temu PS6 które na dzień dzisiejszy majaczy pewnie jako kolejna wersja konsoli być może obierze podobną drogę co Microsoft i będzie komputerem zamkniętym w obudowie konsoli. To może przełożyć się na trochę szybsze wydawanie gier gdyż twórcy będą je pisać tylko na jeden system.
Jeśli pomysł na konsole z Windowsem nie wypali, kolejny Xbox będzie ostatnim a następnej konsoli nie zobaczymy w postaci fizycznej a jedynie w formie aplikacji na wszystkim co ma ekran i będzie potrzebny tylko sam kontroler, chyba że Microsoft porzuci wtedy markę Xbox i zostanie wydawcą gier. Co sądzicie na ten temat? Ankieta i komentarze są wasze.