Trails of Cold Steel IV - godne zakończenie sagi?

BLOG RECENZJA GRY
581V
Trails of Cold Steel IV - godne zakończenie sagi?
-Infi- | 15.05.2021, 23:22
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Po długim czasie oczekiwania dostaliśmy wreszcie zakończenie sagi o klasie VII. Czy było warto? Zapraszam do zapoznania się z moim punktem widzenia.

Po ponad 200 godzinach spędzonych z serią Cold Steel przyszedł czas na zakończenie owej sagi. Muszę stwierdzić, że ekipa z wskazanych gier przypadła mi do gustu zdecydowanie najbardziej. Klasa VII (stara i nowa) to bardzo różnorodni bohaterowie, którzy pochodzą z innych środowisk, mają swoje własne cele, ale jednocześnie doskonale się uzupełniają. Towarzysząc im przez wszystkie 4 części widzimy jak się zmieniają, dorastają, stają się odpowiedzialni i wspólnie walczą o lepsze jutro. Żadna z poprzednich ekip (Bracers z Trails in the Sky oraz ekipa z SSS - Ao/Zero) chociaż również dobrze napisani, nie są w stanie im dorównać. Wynika to również faktu, że Cold Steel posiada o wiele więcej barwnych postaci niż ich poprzedniczki.

         

Najnowsza IV część pozwala na sterowanie bardzo liczną grupą bohaterów, których możemy wymieniać praktycznie przez większą część gry. Taka swoboda pozwala na tworzenie różnych kombinacji i taktyk. Ja oczywiście miałem już swoją ulubioną ekipę, więc nie musiałem zbytnio głowić się nad wybraniem tych najfajniejszych. Do wyboru dostajemy m.in. grupę SSS z Crossbell i Bracers z Liberl, ale także kilku niespodziewanych sojuszników. Reasumując - dla każdego coś fajnego.

Wydarzenia w grze podzielone są na 3 akty oraz prolog i finał. Gra jak już wspomniałem jest bardzo długa, ale praktycznie przez cały czas trzyma poziom (to nie są już czasy nudnych początkowych zadań głównych z Cold Steel I). Aż do samego końca czujemy, że jesteśmy częścią wielkiego konfliktu i to od naszych działań (a jakżeby inaczej) będzie zależał los Erebonii. W tym miejscu należy wspomnieć, że gra posiada 2 zakończenia - standardowe, które jest (niestety) nawiązaniem do kolejnej, wydanej już w Japonii części czyli Hajimari no Kiseki oraz dodatkowe (wymagające od nas nieco pracy), które jest zdecydowanie bardziej pozytywne i jest to ukłon w stronę fanów, którzy chcieliby zobaczyć właśnie takie zakończenie historii klasy VII.

Reasumując - Cold Steel IV jest godnym zakończeniem bardzo rozbudowanej sagi i chociaż z 1 strony jestem szczęśliwy, że poznałem całą historię, to z drugiej jest mi przykro, że to już koniec. Kolejne części będą działy się już w innych miejscach i chociaż Falcom znane jest z tego, że bohaterowie poprzednich gier pojawiają się w różnych momentach, to nie są oni już w centrum uwagi. Mam nadzieję, że nowa ekipa, która poprowadzi nasz przez Republikę Calvard, będzie równie ciekawa i dobrze napisana.

Czekamy na lokalizację Hajimari no Kiseki!

Oceń bloga:
8

Ocena - recenzja gry The Legend of Heroes: Trails of Cold Steel IV - The End of Saga

Atuty

  • po raz kolejny genialna fabuła, która nagradza osoby już zapoznane z poprzednimi odsłonami. Znajdziemy tutaj mnóstwo odniesień do poprzednich części, które dodatkowo poszerzają naszą wiedzę o znanych bohaterach,
  • cała masa dobrze znanych postaci, którymi w tej części (w przeciwieństwie do poprzedniej) możemy przez większą część czasu kierować. Niestety zabrakło kilku z nich jak np.: Jin (która zapewne będzie miała więcej czasu antenowego podczas sagi Calvard), Arios i Claire (postać występuje, ale nie jest grywalna),
  • znacznie większa ilość Bonding events dla wielu postaci (w szczególności tych z opcją romansu) to ogromny plus. Twórcy spędzili mnóstwo czasu nad ich dopracowaniem, dzięki czemu układają się w logiczną całość w nawiązaniu do poprzednich części i umożliwiają dotarcie do pozytywnego finału z naszą wybranką,
  • trzymająca (jak zawsze) poziom muzyka. Część IV posiada utwory nowe, stare oraz ich remiksy - ogólnie rzecz ujmując - najwyższy poziom,
  • dubbing na wysokim poziomie (chociaż jest kilka wyjątków, które mnie bolą...),
  • znany z III części system walki w zasadzie nie uległ zmianie, ale teraz o wiele trudniej jest zniszczyć pancerz przeciwników. Ponadto rzucane zaklęcia nabrały mocy i warto je stosować znacznie częściej,
  • walki mechów to w zasadzie kopiuj wklej z poprzedniej części - jest ok,
  • optymalizacja znów na najwyższym poziomie. Gra podobnie jak część III chodzi bardzo płynnie i nie uświadczyłem żadnych bugów nawet na trybie turbo,
  • tłumaczenie również bez zarzutów. Wszystkie dialogi były sensowne, nie uświadczyłem również literówek,
  • część IV to zdecydowanie najdłuższa część serii (sam wątek główny na trybie turbo - użyty wyłącznie w celu przyspieszania poruszania się i nudnych przejść kamery to ponad 70 godzin zabawy) - jest co robić i zdecydowanie nie jest nudno. Do tego mamy tryb New game plus,
  • fajne minigierki znane fanom serii (Pom-Pom, Vantage Masters, łowienie ryb, gotowanie).

Wady

  • walki mechów jak już wspomniałem są ok, ale powinno się trochę je dopracować. Po opanowaniu systemu można je przechodzić bez większych trudności (mechaniki ładowania energii i leczenia wszystko mocno upraszczają),
  • po raz kolejny wiele zadań pobocznych wieje nudą. Są oczywiście interesujące zadania, ale ponownie jest ich niewiele (fani powinni jednak wszystkie czytać, ponieważ niektóre zawierają dość ważne i interesujące nawiązania do wydarzeń, które już miały miejsce i mają jakiś wpływ na teraźniejszość),
  • dubbing - tutaj niestety dość mocno zawiodłem się na twórcach. Moja ukochana postać - Laura, której głosu udzielała od 3 części Marisha Ray, została nagle wymieniona na Heather Gonzalez i chociaż ta bardzo starała się brzmieć identycznie, to w ostatecznym rozrachunku wypadła średnio. W wielu miejscach brzmi jakby na siłę próbowała wymawiać kwestie dialogowe. Po przejściu 3 gier z angielskim dubbingiem nie chciałem nagle zmieniać głosów na japońskie (cóż może przy następnym przejściu). Zmianie uległy również głosy Osborne'a, MC Burn'a i Lechtera - ale moim zdaniem wszyscy wypadli bardzo dobrze.
-Infi-

-Infi-

Jeżeli jesteś fanem serii to pewnie już grę masz za sobą. Jeżeli jeszcze nie grałeś/aś - polecam z całego gamingowego serducha sięgnąć po tą serię (przy zachowaniu kolejności wydawniczej oczywiście). Pozdrawiam serdecznie! - Infi
Grałem na: PS5

10,0

Komentarze (17)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper