Przegląd Eroge #17 Saku Saku: Love Blooms with the Cherry Blossoms (Visual Novel) [18+]
Witam w kolejnym przeglądzie eroge. Dzisiaj dla odmiany zaprezentuję wam produkcję o stylistyce anime. Tekst przeznaczony jest dla osób mających ukończone co najmniej 18 lat.
Tytuł: Saku Saku: Love Blooms with the Cherry Blossoms
Wydawca: Sekai Project
Producent: Palette
Gatunek: Visual Novel (romcom)
Czas gry: ~60h (100%)
Gdzie kupić: Steam, Denpasoft
Notka: Gra wyszła w trochę innych czasach, tak więc na Steam jest wersja ocenzurowana za 91,99zł (cena standardowa, często na promocji za 35,99zł), a na Denpasoft za drugie tyle (a raczej 39,99$) wersja bez cenzury. Nie ma oficjalnego patcha odcenzurowującego wersją na Steam, ale jest nieoficjalny. Sam go użyłem i w sumie dopiero teraz się dowiedziałem, że nie był oficjalny (w grę grałem z 2lata temu). Teraz na szczęście czasy są inne i chyba każde eroge ma darmowy patch, bo przepraszam bardzo, ale patch dodający parę scenek i kosztujący tyle samo co podstawowa wersja gry? Ktoś niespełna rozumu to wymyślił.
Wstęp:
Na początek muszę wspomnieć, że w sumie jest to moja pierwsza tak długa Visual Novela, znaczy była, bo grałem w to jakieś dwa lata temu. W każdym razie gry całej nie ukończyłem, zrobiłem trzy z pięciu dostępnych ścieżek postaci, tak sobie odłożyłem to na potem i no, po dwóch latach chyba nie ma co wracać. O grze chciałem jednak kiedyś wspomnieć, więc typowo ładnie wam tu grę zaprezentuję (w ogóle, to poza może z dwoma "przeglądami" ja tu recenzji nie robię, znaczy chyba? Zauważcie, że mało kiedy wspominam o jakości przedstawionych elementów gry, a po prostu je przedstawiam, także dziękuję za teksty w stylu "jak zawsze udana recenzja", no ale to recenzja nie jest. Chyba.)
Tak więc, sama gra, a właściwie Visual Novel (nie wiem, niektórzy nie akceptują ich jako gry) jest komedią romantyczną. Gra jest kolorowa, postacie wyglądają słodko i prawie wszystkie, to kobiety. Tak więc jest to kwintesencja prawdziwej męskości, produkt stworzony dla prawdziwego, heteroseksualnego mężczyzny. (W ogóle, to zabawne, jak za dzieciaka myślałem, że dużo bab = rzecz dla bab, a teraz widzę, że często jest odwrotnie). W każdym razie jest śmieszne, słodko, ale też gorzko i smutno. To komedia, ale ze sporą ilością dramatu.
Fabuła:
Protagonistą tej opowieści, jest Yuuma. Student drugiego roku w akademi Mihaya. Poza byciem zwykłym uczniem, jest też asystentem pielęgniarki i naturalnie zajmuje się tam wysłuchiwaniem problemów miłosnych różnych uczennic. Sam jednak miłością nie jest zainteresowany, mało tego, chłop nie potrafi się nawet uśmiechać, a gdy próbuje to zrobić, to wygląda dosyć...
Jego życie mocno się zmienia, gdy ktoś wyznacza nagrodę za jego głowę, a raczej serce. Ta, która go w sobie rozkocha, dostanie sporą nagrodę pieniężną. Aby w życiu było mało, tuż obok swojego domu napotyka na coś potwornego... Małą, słodką loli. Która przy okazji jest śmiercią, shinigami, żniwiarzem dusz. Niestety więc, ale ta straszliwa istota podejmie się tego potwornego zadania i... spróbuje znaleźć Yuumie partnerkę. Bo wiecie, odbieranie komuś życia jest raczej niemiłym zajęciem, więc ta urocza dziewczynka stwierdziła, że woli być miłosną wróżką.
Pomimo szczerych chęci zostania kupidynką, coś jednak ją pokonuje. Najpotworniejsza z rzeczy... lenistwo. Tak więc zamiast miłosną wróżeczką, Tina zostaje NEETem, nierobem, bezrobotnym pasożytem, który zamieszkuje w domu Yuumy i przez całe dnie zajmuje się spaniem. W ogóle, to w jego rodzinie jest dosyć ciekawie. Jego jedyny żywy i spokrewniony z nim członek rodziny, to jego siostra, Konami (<-- jedna z opcji romansowych). Ojciec i matka już nie żyją, tak więc opiekuje się nimi macocha, która do tego nie tylko jest od niego niewiele starsza (widać, ojciec lubił młode), ale również jest jego nauczycielką.
No i naturalnie Yuuma ma też więcej koleżanek, w tym jedną, która płacze za każdym razem, gdy dotyka jej jakiś mężczyzną, blizniaczki i babkę z rozdwojeniem jaźni. W sumie byłem dosyć zaskoczony, że gra porusza dosyć ciekawe tematy odnośnie miłości. No, romans z siostrzyczką, to dosyć częsty motyw, ale gdy tutaj już się to dzieje, to historia brzmi dosyć realistycznie i sensownie, trochę próbuje przedstawić problem co jeżeli rodzeństwo kocha siebie nie tylko jako rodzeństwo, a także jako płci przeciwne?
A w ogóle, to zastanawialiście się, jak wygląda romans z kimś z rozdwojeniem jaźni (znaczy, tu to trochę coś innego, ale nie spoileruje)? Czy to ok spotykać się z jedną częścią świadomości, gdy druga tego nie chce? A co z czymś więcej? Pocałunkiem, stostunkiem czy tym perwersyjnym trzymaniem się za ręce? Nie kojarzę drugiej produkcji, która miała podobny motyw.
W produkcji tej mamy też coś jeszcze znaczniej rzadkiego (tak mi się wydaje). Poza protagonistą jest tu drugi chłop (!?), który to jest dosyć istotny fabularnie (zwłaszcza, w jednej ze ścieżek). Jest to Koeta Sou i on lubi grube (jego wątek mnie zaskoczył dość mocno).
Gameplay:
Gameplay w visual novel, ale zabawne, pośmialiście się już? No dobra. Gra jest podzielona na dwie części, typowo dla tego typu gier z wyborami. Mamy jedną główną ścieżkę, taki prolog (trwa z ~10h), w którym to podejmiemy parę wyborów, aby w drugiej części historii, otrzymać dalszą część opowieści, ale tym razem skupi się na określonej partnerce.
Common route (tak się określa ten prolog/początek, nwm jak na polski to przełożyć) skupia się na poznaniu otoczenia, przyszłych partnerek i innych postaci. Wiecie, taka księga pytań, dostajemy różne pytania, na które odpowiedzi poznamy w dalszej części gry. Naturalnie w ścieżce siostrzyczki, poznamy różne jej tajemnice np. to kiedy ma okres.
W ogóle, w grze są wybory (o czym wspomniałem) i... po co? Naprawdę pytam po co one tu są? Większość wyborów sprowadza się do "zachowaj się jak kolega" lub "zignoruj/bądź niemiły". W grze wystarczy zawsze zachować się jak kolega, aby podczas wycieczki na basen, otrzymać dodatkowe wybory, które po prostu bez zbędnych ceregieli umożliwią nam wybranie tej, którą chcemy. Gra jest zrobiona tak, że nie ucierpiała by nijak, gdyby to był jedyny moment, gdy podejmujemy jakąś decyzję.
Aspekty erotyczne:
Trzeba tu wspomnieć, że w prologu, to co najwyżej zobaczycie trochę majtek, to jedyna erotyka w tej części gry. Tak więc sceny bardziej seksualne, ujrzycie dopiero po ~13h gry (w drugiej połowie drugiej połowy, tak mniej więcej). I tu mam problem, bo ogólnie powiedzenie o h-scenach, to trochę spoiler. O dziwo nie są to po prostu wrzucone sceny stosunku, a dosyć istotny element fabuły. Choćby siostrzyczka paraduje nago, bo chce się przekonać czy braciszek też czuje do niej coś poza rodzinną miłością, czy jest dla niego tylko siostrzyczką, czy także kobietą (w ogóle, to następna gra w tym przeglądzie, będzie o siostrzyczkach).
W każdym razie mi się podobały, same w sobie nie były jakoś specjalnie różnorodne (dosyć vanilla), ale partnerki już tak, z charakteru oczywiście.
Podsumowanie:
mi sie podobało, nawet bardzo
W ogóle, każde wydane na zachodzie eroge zaczyna się od "każda z postaci ma tu conajmniej 18lat" i tu jest podobne, z tym, ale tu chyba było tak już w wersji japońskiej. Do tego tu jest full wypas i zamiast samego tekstu, czyta nam to też jedna z postaci z gry i zwykle dodaje jakiś komentarz od siebie. I właśnie, jedna mówi, że "każda postać w tej grze jest wyższa niż 160cm"... jedyne postacie, których w trakcie fabuły wzrost jest podawany, mają ~154cm. Zawsze mnie to bawiło.