Przegląd eroge #19 Cosplay Fetish Academy (Visual Novel) [18+]

 Witajcie w kolejnym przeglądzie eroge. W sumie dawno nie było. Tekst tylko dla osób pełnoletnich.

Tytuł: Cosplay Fetish Academy
Wydawca: JastUSA
Producent: Sekilala
Gdzie kupić: JastUSA
Gatunek: Visual Novel (romcom)
Data wydania: 2005 (Japonia), 2009 (USA)


Wstęp: Cosplay Fetish Academy, to gra dosyć wiekowa i już na start powiem, że też dosyć przeciętna. Wyprodukowało ją już nie istniejące Sekilala i była to ich przed ostatnia produkcja. Tu warto wspomnieć, że JastUSA wydało siedem z szesnastu ich gier, a każda z tych wydanych dostępna jest do zakupu w cyfrowym sklepie JastUSA (w ogóle, to nie wiem czy to bug, ale na ich stronie ustawiając w danych podczas kupowania kraj na Polskę mamy ceny wszystkiego niższe o -50%, dalej płacimy w dolarach, ale właśnie wychodzi ~50% taniej, nawet niż na GOG czy Steam, który daje nam już nie tylko ceny "europejskie", ale [aktualnie] sporo zawyżony licznik, nieadekwatny do aktualnej wartości złotówki).

Fabuła:

 W sumie, to isekai, tak poniekąd. Wcielamy się w osobnika o imieniu Ryouji, który to żyje wraz ze swoimi kuzynkami bliźniaczkami, Shaną i Yuuki, pod jednym dachem. Jednak pewnego pięknego dnia, Ryoujii wraz ze swoimi kochanymi kuzynkami, zatrzymali się przy świątyni, w której to dorabiała sobie Yuuki. Wtedy jednak nagle coś się stało niesłychanego!... I przeniosło ich do świata równoległego, który z pozoru wydawał się dokładnie taki sam, jak ten ich, ale była jedna różnica... Wszystkie kobiety ubrane były tam w bardzo skąpe stroje! Cóż to za potworne miejsce, kto chciałby żyć w takim świecie?

 Panie ubrane w więzy (bondage), króliczki, odwrócone króliczki, nagi szlafrok! Na samą myśl o takim świecie, aż mnie mdli, za żadne skarby nie chciałbym się tam znaleźć! (wink wink). Naturalnie, w takich światach (bo nie myśleliście chyba, że znam tylko jedno dzieło z takim motywem?) działa zasada odwrotnosci, czyli naturalnie ubieranie się w normalny, nie odsłaniający niemal każdego skrawka ciała sposób (czyli normalnie) jest tu traktowane, jak perwersja. Tak więc, aby w spokoju żyć (tzn. bez ostrej reakcji policji i reszty społeczeństwa) dziewczyny nauczyć się muszą przezwyciężyć wstyd noszenia skąpego odzienia... A raczej, to Yuuki musi to zrobić, bo Shanie to generalnie nie przeszkadza, a nawet się podoba. Już wcześniej pracowała jako modelka, więc paradowanie w skąpych ubrankach, to dla niej nic nowego.



 I tu pojawia się problem. Gra startuje z naprawdę obiecującym pomysłem (mi się podoba), ale mam wrażenie, że w sumie nieszczególnie go wykorzystuje (choć na przestrzenii gry pojawia się sporo kreatywnych wdzianek). Szybko odniosłem wrażenie, że każda postać w grze się do tego przyzwyczaiła i gra zmieniła się w typową komedię romantyczną z tą różnicą, że wszystkie panie są skąpo ubrane. To w sumie tyle różnic od twojego typowego anime o szkolnym romansie (no i wiadomo, sceny seksu).

 Warto tu dodać, że to jedna z tych gier, w których poprzez wybory, druga część historii będzie inna, to znaczy skupiona na innej z wybranek (albo haremie). Tu do wyboru mamy naturalnie nasze dwie kuzyneczki, ale też jakąś okularnicę, która lubi szyć kostiumy oraz nauczycielkę, która ubiera się jak króliczek (wiadomo jaki).


 Ogólnie, trudno tu powiedzieć o jakiejś ciągłości fabularnej. Po prostu śledzimy codzienne życie postaci, a jedyne co jakoś bardziej się rozwija, to miłosna relacja pomiędzy protagonistą, a naszą wybranką.

 Aspekty erotyczne:
  Są ok. Większość, to dosyć typowe "vanilla", ale nasza wybranka jest w skąpym ubranku, choć jest też parę w miarę kreatywnych, czy nie tak często spotykanych, jak scena z goleniem. Włosków. Jak myślicie, gdzie?

 Podsumowanie:
 Jest spoko.

 Informacje dodatkowe:
  W sumie, to byłem trochę ograniczony, odnośnie dodawania grafik do tego wpisu, bo większość ma na sobie panienki trochę... zbyt skąpo ubrane, jak dla PPE (naklejki na sutki, jakiś mały materiał zasłaniający resztę), więc najwięcej co możecie tu dostać, to pośladki (w sumie podobnie było w Dohna Dohna (<- zapraszam do tego bloga <- autopromocja) tzn. tam też był podobny obrazek... ale z loli, czyli z automatu lepszy.

 A tak w ogóle, to od dawna zastanawiałem się, czy warto tę grę tutaj przedstawiać, bo nie jest to coś szczególnego (chyba, że bardzo lubicie panienki w takich fikuśnych wdziankach), ale mi się nawet podobało, cytując klasyka "Ja bawiłem się nie najgorzej", więc oto macie. W następnym przeglądzie (najpewniej) też będzie Visual Novel. W ogóle, większość eroge jakie znam, to RPG lub Visual Novel (ale głównie to drugie), więc przykro mi, jeżeli ktoś oczekuje gier z dużą ilością gameplayu, takich chwilowo nie będzie (a może?).

 Chciałbym też przeprosić o niedotrzymanie obietnicy z przeglądu #17, niestety, ale słodkie imouto musza poczekać, proszę o przebaczenie tych, którzy na nie czekali.