NieR: Automata (PC) - Recenzja. Arcydzieło po japońsku
Wiele dobrego słyszałam o tej grze, ale dopiero teraz miałam szanse pograć w to. Spodziewałam się dziwnej nawalanki, dostałam depresyjną historię z rewelacyjną muzyką oraz walką. Oto recenzja gry RPG [gra]NieR: Automata[/gra].
Czas czytania: około 13 min.
Route A, czyli 2B ratuje świat
Grę stworzyło studio Platinum Games, znane m.in. z Metal Gear Rising. Produkcja osadzona jest w brutalnym świecie, w którym przez atak maszyn na ziemie, ludzie musieli wyruszyć do księżyca. Po paru latach ludzkość chce odwetu, więc uruchamia projekt YoRHa i sprowadza na naszą planetę własne roboty, które będą walczyć z wrogami i przyniosą ponowną chwałę ludzkości. Jednym z żołnierzy YoRHa jest 2B, model wojownika, którym wyglądem przypomina kobietę. Androidka ta wraz ze swoim partnerem, wojownikiem-hakerem 9S będzie ratowała pobliskie ruiny miasta. Pomogą im nie tylko ich komandor, ale też pobliski ruch oporu oraz grupa pasywnych maszyn, które odłączyły się od ogólej sieci. Niedługo później będą nie tylko musieli zmierzyć się z coraz bardziej potężniejszymi wrogami, ale też z pytaniami, które będą miały bardzo nieprzyjemne odpowiedzi. Historia wraz z upływem czasu staje się poważniejsza i ciekawsza. Bardzo podoba mi się relacja pomiędzy 2B, a 9S. Na początku androidka będzie dla niego surowa, ale wraz z kolejnymi wspólnymi momentami bedą dla siebie bardziej otwarci. Ogólnie opowieść jest piękna, jeśli ktoś lubi gry fabularne, to musi w to pograć. Jedna z najlepszych historii jakie słyszałam w życiu, a końcówka rozwala system. Mimo że pierwsza trasa jest najdłuższą (skończyłam nią w około 14 godzin), to jest ona tak jakby ,,prologiem" do trasy C. Niestety fabułe poznamy po angielsku, ale na PC powstało fanowskie spolszczenie (tylko wersja Steam, na xbox game pass raczej nie. Chyba że pogrzebiemy w plikach).
Czas napisać trochę o świecie, który jest wspaniały. Uniwersum, w którym się gra, mógłby zostać wykorzystany chociażby w Anime. Jakoś dużo nie mogę napisać o tym, ponieważ mógłby być to niemały spoiler. Ogólnie miejsca, które będziemy eksplorować będą ,,Puste" (Oczywiście są miejsca śliczne, które będą miały dużo mniejszych lub większych szczegółów), ale mają swój osobliwy klimat, za którym będziecie tęsknić po skończeniu gry. Chodzenie po ruinach miasta nie było by takie piękne, gdyby nie ten utwór na dole. Zwiedzimy nie tylko opuszczone miasto pełne maszyn i zwierząt, ale też pustynie, park rozrywki, las króla maszyn, wioskę oraz fabrykę (jest więcej miejsc, ale to są tylko na jeden rozdział). Jestem trochę rozczarowania aktywnościami pobocznymi, oprócz zadań pobocznych, mamy tylko specjalne maszyny do odblokowania, dzięki którymi nie tylko ulepszymy mapę o przydatne informacje, ale też skorzystamy z skrzynki pocztowej, zapiszemy grę, teleportujemy się do innych maszyn i nawet będziemy mogli pograć w mini-gierkę w postaci hakowania (możemy zagrać dla zabawy lub treningu, za dobry wynik dostaniemy nagrody w postaci lekarstw lub materiałów). Mogli by dać np. aktywność, w której członek ruch oporu byłby atakowany przez roboty, a w zamian dostalibyśmy punkty doświadczenia lub chipy, ale pamiętajmy że są te zadania poboczne. Niektóre są świetne (Lost Girl, YoRHA Betrays, Amnesia), niektóre irytujące (Jackass' Research).
(od 1:10 zaczyna się istne arcydzieło)
Powiedzmy sobie chyba o najważniejszej rzeczy, czyli gameplay'u, który się udał. Jest nieziemski! Jako 2B, wojowniczy model, będziemy mogli walczyć dwoma mieczami. Mamy miecze krótkie, długie, włócznie. Możemy nawet bić się z wrogami pięściami (2B jest nawet silna, chyba dlatego że waży 148kg xD). Podczas walki będzie nam pomagał nam najważniejszy partner, czyli 9S POD, mały robocik, który może strzelać do wrogów np. szybkimi strzałami lub ciągłym laserem. POD ma też specjalną moc, która regeneruje się co kilkadziesiąt sekund. Moc ta może ujawniać silny, wielki laser, potężne włócznie wychodzące z ziemi czy duże rakiety. W raz z postępem fabuły robot ten dostanie nawet skaner, dzięki któremu będziemy mogli znaleźć rzadkie przedmioty. Oprócz walki na miecze, mamy jeszcze walki powietrzne. Czasem 2B oraz 9S będą zmuszeni użyć swojego mecha i zabijać wiatrako-podobne maszyny. Walka może wyglądać na skomplikowaną, ale jest prosta, przyjemna, a co najważniejsze, wciągająca. Oczywiście nawet gdy będziemy mieli na maks. ulepszone bronie oraz wysoki poziom, to nie wygramy walki z przeciwnikami bez dobrych chipów, które są głównym ekwipunkiem. Dostajemy je od zwłok wrogów czy w nagrodę od zadań pobocznych. Możemy kupić też w sklepie, ale są to raczej podstawowe (Wyświetlanie HP czy pasek życia wroga). Możemy też sprzedawać, ALE NIGDY NIE SPRZEDAWAJCIE PROCESORA!!! Możemy też je ulepszyć, łącząc tego samego gatunku chipy u niektórych sprzedawców. Muszę pochwalić twórców za bossów i wrogów, którzy są super zrobieni. Na każdego bossa jest inny sposób na zabicie, czasem trzeba tylko strzelać, czasem tylko mieczem. Nawet będzie trzeba tylko hakować (ale to tylko 9S może...). Myślę że trudno komuś polecić system walki, to trzeba po prostu zagrać (dostępne demo) i spróbować, ale myślę że system walki jest normalny.
Wspomniałam że w grze są zwierzęta? niektóre są pasywne, ale jest taki jeden gatunek co od razy szarżuje na wroga (Dzik jest zły, dzik ma bardzo ostre kły...). Na szczęście możemy je... ujeżdżać. Tak, dobre przeczytaliście, możemy jeździć łosiem oraz dzikiem xD. Nawet nie wiecie jak te skurczybyki są szybkie. Aby można było na nich usiąść, trzeba przynęty w postaci... pomarańczowego wielokąta.
Route B, czyli He protec, he attac, but must importantly, he hac
Żeby poznać całą historię NieR; Automata, trzeba zagrać aż 5 razy, ale jest dobra i zła informacja. Dobra jest taka, że nie musimy grać w to samo aż tyle razy, każda trasa jest inna. Zła jest taka, że musimy przed wspaniałą trasą C zagrać w opowieść 9S, która jest historią trasy 2B, ale z jego perspektywy. Przygodę 9S, modela hakera, poznamy jeszcze przed przyjściem jej przyszłej partnerki do opuszczonej fabryki. Żeby ona i jej dywizja mogła, nasz białowłosy android będzie musiał zhakować pobliskie systemy bezpieczeństwa. I tu zaczynamy zabawę z nowym systemem walki, albowiem jako jedyny może hakować maszyny (niestety zwierząt nie, mają za dobre zabezpieczenia), ale będzie miał tylko jeden, przez co nie będzie mógł wykonywać ciężkich ataków. Wróćmy do tego jak właściwie działa to ,,hakowanie". Jest ono w postaci małej (czasem NAPRAWDĘ dużej) mini-gierki. kierujemy wielokątem, który wyglądem przypomina kursor myszki (widzicie konsolowcy? Platinum Games daje wam możliwość grania myszką). Musimy tam strzelać do czarnych klocków oraz walców, żeby kula (główny boss tam) straciła swą barierę. Z czasem będą one trudniejsze, dłuższe, a zarazem już nudne. Na szczęście w trasie C to się zmieni, dostaniemy nowe warianty :D.
Mimo że fabuła będzie taka sama, to dostaniemy dodatkowe sceny, w których dowiemy historii maszyn oraz niektórych bossów. Jednak najfajniejszą rzeczą są nowe misje poboczne (Amnesia, którą wymieniłam wyżej). które są ciekawsze niż w trasie A. Mimo to, warto pograć drugi, w nagrodę dostaniemy zagrać w trasę C, która jest PRAWDZIWYM arcydziełem.
(Chyba mój ulubiony utwór z całego OST)
Route C,D oraz E, czyli zemsta kontra przysięga, a POD-y walczą ze Square Enix
Gdybym miała opisać Trasę C jednym słowem, byłaby to ,,Dramaturgia". Jest to po prostu duża, darmowa kontynuacja gry (EA pewnie dałoby to jako DLC, po przecież jak to gracze mogą coś większego dostać za darmo?!), która jest o wiele lepsza od poprzednich tras. Jesteśmy niedaleko po wydarzeniach, które doświadczyła 2B oraz jej hackerman. Wszyscy żołnierze YoRHy muszą wykonać swoje ostatnie kroki w ruinach miasta, niestety misja kończy się niepowodzeniem, ponieważ wydostaje się bardzo niebezpieczny wirus (oczywiście komputerowy). Będą musieli uciec stamtąd do księżyca, ale nie będzie to łatwe zadanie, Albowiem wirus ten jest bardzo zaraźliwy (Idealna gra na lockdown). Prolog tej trasy jest rewelacyjny, dużo akcji, dużo dramatu (i ta muzyka)! Chyba jeden z lepszych początków w historii gier (lepszy niż w The Last Of Us). W tej trasie gramy jako wojowniczy model A2, była żołnierz YoRHy, która z nieznanych powodów zdradziła radę ludzkości. Znamy ją z walki w lesie króla. Tutaj możemy ją nareszcie polubić, i poznać powody jej odejścia z ,,bunkra". Podczas gry będziemy płakać, śmiać się oraz podejmować trudne decyzje (oprócz ostatecznej, wybór ten był dla mnie trochę za łatwy). Nie ma sensu pisać o Gameplay"u, ponieważ jest taki sam jak u 2B. Co ciekawe, A2 będzie mogła hakować, ale tylko fabularnie. Jak w poprzednich trasach, będziemy zwiedzać te same miejsca, ale będą trochę zmienione oraz będziemy mieli nowe misje poboczne. Mimo, że wiele rzeczy jest takie same lub podobne, to jednak dodali coś nowego. Teraz będziemy mogli kupować nowe bronie oraz chipy u niejakiego Emila, który jeździ swoim samochodzikiem. Aby go zatrzymać, trzeba... spowodować wypadek samochodowy (a później tłumacz się dlaczego to zrobiłeś).
Uwaga! Polecam ulepszyć bronie do 4 lvl. oraz wbić co najmniej 40 poziom, ponieważ trasa C znacznie zwiększyła poziom przeciwników. Ja miałam bronie na poziomie 2, dlatego musiał przed walką mocno ,,farmić" czarne perły.
(Idealna piosenka do napisów końcowych)
Jakoś dużo nie napiszę o reszcie tras. Trasa D to Trasa C, tylko że ma inne zakończenie, spowodowane innym ostatecznym wyborem. O wiele ciekawsza jest trasa E. Żeby ją odblokować, trzeba zobaczyć wszystkie poprzednie zakończenia. Nagle zatrzymają się napisy końcowe, i będziemy musieli walczyć z... imionami twórców (Czy dziwne, nie wiem, przecież to Japonia ¯_(ツ)_/¯ ). Szczerze to najtrudniejszy boss ze wszystkich, a najgorzej, gdy pojawi się SQUARE ENIX, który ,,dowali" (Okazuje się, że nie tylko do naszych portfeli). W nagrodę za przeżycie dostaniemy scenkę, która jest bardzo ważna.
Podsumowanie
Dawno nie grałam w tak wciągającą grę. Jeśli ktoś zastanawia się nad kupnem, to polecam sprawdzić demo. Myślę że warto sobie poczytać o fabule po skończeniu, ponieważ pewnie nie zrozumiecie wszystkiego (Przynajmniej ja). Polecam nawet dla samej muzyki.