Syberia (PC) - Recenzja. Chłodne przywitanie

BLOG RECENZJA GRY
1690V
Syberia (PC) - Recenzja. Chłodne przywitanie
Persefona | 21.08.2021, 23:04
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Zawsze lubiłam Point and Click'i, ale nigdy nie miałam okazji zagrać w Syberie. Jednak wszystko się zmieniło, gdy zobaczyłam kolekcję dwóch pierwszych części za parę złoty. Od razu kupiłam. Czy gra ta jest tak dobra, jak mówią? Czy dobrze się zestarzała? Tego dowiecie się w tym blogu. Zapraszam do recenzji gry [gra]Syberia[/gra].

Czas czytania: 8 min.


Gra dostępna na: PC, Xbox, X360, PS2, PS3, NDS, Switch, AND, IOS


2002, Nowy Jork. Kancelaria wysyła jednego z lepszych prawników, Kate Walker, aby sfinalizować formalności związane z przejęciem fabryki automatów, która znajduje się w małym miasteczku w Alpach Francuskich. Jednak wszystko się komplikuje, gdy w dzień przyjazdu prawniczki organizowany jest pogrzeb Anny Volarberg, właścicielki tejże fabryki.

Gdy jeszcze to nie jest jakimś dużym problemem, to jednak nadchodzą kolejne kłopoty. Okazuje się, że jest spadkobierca. Jest nim Hans, brat Anny, który podobno zmarł wiele lat temu. Z informacji wynika, że mężczyzna szuka legendarnej wyspy, tytułowej Syberii.

Protagonistka (czyli ta prawniczka jakby ktoś nie wiedział) wyrusza w wielką podróż wraz z automatem-maszynistą, Oskarem. Zwiedzą wiele pięknych, ale też niebezpiecznych miejsc. Cel: odszukać Hansa i skończyć sprawę spadkową.

Fabuła to duży plus Syberii, lecz nie jest to najlepszy element gry, ale o tym później. Myślę, że jest bardzo dobra, choć zawiera parę absurdów. Ogólnie historia wciąga i zawiera parę dobrych plot twistów, ale czasami zwalnia tempo. Produkcja ma w sobie dużo różnych wątków fabularnych, które w późniejszym czasie się złączą ze sobą. Mi najbardziej podobała się relacja Kate z bliskimi z Nowego Jorku; można było się dowiedzieć dużo rzeczy na temat głównej bohaterki i nie tylko.

Tak jak pisałam wyżej, fabuła nie jest największym plusem gry, a bohaterowie. Naprawdę, każda z postaci jest bardzo dobrze przedstawiona i napisana. Powiedzmy na początku o najważniejszych bohaterach. Syberia nie byłaby taka dobra, gdyby nie Kate Walker, która na początku może wydawać się bardzo miłą i optymistyczną (zwłaszcza, gdy gracie z polskim dubbingiem) postacią. Jednak z biegiem czasu staje się coraz bardziej stanowcza i nie będzie bała się niczego. Mimo tego, dalej będzie miła dla innych. Razem z nią będzie podróżował Oskar. Jest to miły i dobry towarzysz, ale jest także strasznym formalistą (ale mnie irytowały te zagadki związane z dokumentami). Z czasem będzie ujawniał coraz więcej emocji.

Oczywiście jest wiele bohaterów, których spotkamy po drodze; nie wymienię po kolei, gdyż jest ich za dużo. Jednak mimo mnogości postaci, to każda ma swoją mniejszą lub większą historię do opowiedzenia, która może lepiej zrozumieć świat lub niektórych bohaterów. Doceniam twórców za humor, który jest tutaj bardzo dobry; dzięki temu można wracać do tej gry wiele razy.

Francuzi (wraz z Sokalem) zaserwowali nam raczej typowego Point & Click'a. Jak można się domyśleć, w grze poruszamy się tylko myszką. Po prostu klikamy w jakieś miejsce, aby się poruszyć, zebrać przedmiot lub coś zbadać. Tak szczerze to  lubię ten gatunek właśnie za tą prostotę. Jest dużo lokacji, w których będzie coś do zrobienia, ale zdarzają się ,,puste" tereny, które (naprawdę rzadko) są zbędne. Naszą ,,bazą" jest napędzany pociąg, w którym możemy zostawić drogocenne dla nas przedmioty, pogadać z Oskarem lub posłuchać nagrań związanych z rodzeństwem Volarberg

Największą atrakcją (jeśli chodzi o gameplay) są zdecydowanie zagadki. Naprawdę jestem zadowolona z tego elementu, gdyż są one zrobione świetnie! W większości są one różnorodne i sensowne (co w większości gier tego typu tego nie ma). Dużo z nich jest też mądrze wplątana w historię. Podoba mi się to, że gra nie prowadzi za rączkę i trzeba samemu szukać rozwiązania; najczęściej w dokumentach i w otoczeniu. Czasem trzeba użyć telefonu i zadzwonić do odpowiedniej osoby, żeby fabuła ruszyła dalej: tego gra też nie daje znać, trzeba po prostu słuchać rozmowy.

Niestety występują też zagadki, które nie mają większego sensu; czasami są wręcz absurdalne (niestety w zły sposób). Są jeszcze takie, które potrafią naprawdę wkurzyć gracza. Można wymienić m.in te dokumenty u Oskara, jaja amerzońskich kukułek (ogólnie to fajnie nawiązanie do ich poprzedniej gry) czy koktajl dla Heleny. 

Muszę przyznać, że gra wygląda przyzwoicie nawet po 19 latach od premiery (kurde, za rok 20-lecie serii). Myślę, że to dzięki Benoitowi, który był odpowiedzialny za grafikę. Dzięki pięknym tłom gra jest dalej grywalna i będziecie mogli dalej zachwycać się widokami (ach, te schody do uniwersytetu; niezapomniany moment). Oczywiście modele 3D oraz cut-scenki (choć ostatnie i pierwsze sceny są naprawdę dobrze zrobiona i oglądamy je w ,,normalnej" jakości; nie wiem dlaczego inne są gorsze) w słabej jakości nie należą teraz do najładniejszych, ale nie kłują w oczy i można na spokojnie grać nie narzekając przy tym samym na warstwę audio-wizualną. Dodam jeszcze, że grając w tą produkcję nie w większości przypadków nie doświadczyłam jakiś dużych błędów graficznych, ale zdarzały się małe problemy z cieniami (czasem Kate miała pod sobą cień w postaci trójkąta)

No właśnie, musimy wspomnieć o muzyce, która towarzyszy przy nas przez całą grę. Muzyka do Syberii została skomponowana przez Dimitriego Bodianskiego, który wcześniej stworzył ścieżkę dźwiękową do Paradise (widać, że współpracował z Benoitem). Czasem usłyszymy skrzypce, raz fortepian, ale w większości przypadków będzie to piękna mieszanka wielu instrumentów. Widać, że kompozytor starał się stworzyć piękną muzykę i udało mu się zrealizować cel. Utwory pasują do danej sytuacji; czasem po prostu stałam, żeby posłuchać dany kawałek.

Warto napisać trochę o polskim Dubbingu, który daje radę! Głos głównej bohaterce podkłada Brygida Turowska-Szymczak (znana z Kung Fu Panda jako Tygrysica). Na początku byłam źle nastawiona na jej podkład, gdyż wydawała się zbyt optymistyczna, ale z czasem coraz bardziej zauważałam, że ten głos idealnie pasuje do protagonistki. Ogólnie to nie mam się do czego przyczepić, jeśli chodzi o dubbing (choć notariusz brzmi trochę dziwnie; wiem, że jest chory, ale brzmi jakby nie chciał żyć), jestem naprawdę zadowolona z niego i polecam zagrać właśnie z nim.

Syberia to piękna produkcja, która zabierze was w niezapomnianą podróż. Dzięki swojej prostocie i humorowi, który nie starzeje się, gra jest mocno grywalna nawet po 19 latach. Oprócz bardzo dobrej fabuły, świetnie napisanych bohaterów i rewelacyjnych zagadek, Francuzi oferują jeszcze dobry humor, przyjemny gameplay oraz fenomenalną warstwę audio-wizualną. Grę polecam każdemu. Jeśli nie lubicie grać z angielskimi głosami, to gra ma polski dubbing, który jest naprawdę dobry!

Oceń bloga:
29

Atuty

  • Bardzo dobra fabuła
  • Interesujący świat
  • Świetnie napisani bohaterowie
  • Przyjemny i prosty gameplay
  • Dobry humor
  • Większość zagadek jest rewelacyjnie zrobiona
  • Grafika, która nie kłuje w oczy
  • fenomenalna muzyka

Wady

  • Niektóre zagadki są irytujące lub bezsensowe
  • ,,puste" lokacje
Avatar Persefona

Persefona

Bez sensu, zamknięte!

9,0

Komentarze (27)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper