Co chciałbym dostać w GTA VI
Przedsłowie
Zainspirowany blogiem użytkownika May__Day (alias Przemyslav ;)) postanowiłem zacząć publikować także tutaj. Jednakże, z różnych przyczyn (m.in. mojego lenistwa :P) nie będę tutaj przenosić treści z mojego bloga na cdaction.pl. Zatem, jeśli chcecie poznać moją wcześniejszą twórczość to zapraszam tam :).
Wpisy będą się pojawiały co dwa tygodnie ;).
Grafiki, których używam w miniaturkach są mojego autorstwa ;). Zatem pozostaje mi tylko przeprosić za ich jakość :D.
/Przedsłowie
Czwartego lutego Rockstar Games potwierdziło, że tworzy nową odsłonę serii GTA. Ponieważ pracownicy R* zapowiedzieli, że ich celem jest pokazanie światu czegoś „lepszego niż wcześniej” to postanowiłem podzielić się z Wami moimi nadziejami związanymi z tym tytułem ;).
Przede wszystkim chciałbym zobaczyć nowe miasto. Jasne, Vice City brzmi interesująco, ale to już było i – moim zdaniem – przydałoby się zmienić scenerię. Serio, uważam, że ciągłe kręcenie się między Vice City, Liberty City i Los Santos jest takie sobie. Osobiście, najbardziej chciałbym zobaczyć rozbudowane San Fierro lub Las Venturas. Ewentualnie Londyn (za dużo Watch Dogs Legion :P), ale ucieszyłbym się nawet z Chicago ;).
Jeśli chodzi o fabułę to uważam, że powinna być bardziej poważna – nie mówię o powadze w stylu Mafii, ale chętnie bym zobaczył coś na wzór czwartego GTA. Nie piszę, że w „piątce” historia była zła ;).
Przydałoby się też rozwinąć mechaniki z obu poprzednich odsłon serii – w tym także „skoków”. Zdecydowanie jednak nie chciałbym zobaczyć ani wyboru dialogów ani tym bardziej żadnych elementów RPG (to już było i się nie sprawdziło). I żadnego łowienia ryb :P.
Przechodząc dalej, należy zastanowić się nad bohaterem lub bohaterami. Jasne, chciałbym zobaczyć kreator postaci, ale – moim zdaniem – Rockstar jest mistrzem tworzenia protagonistów, więc nie sądzę, że byłby to dobry pomysł. W zamian chciałbym zobaczyć albo jednego porządnego bohatera albo bardziej rozbudowany system interakcji między bohaterami. I nie mam tu na myśli tylko przełączania się, ale także możliwość wezwania ich do pomocy czy wspólnego organizowania wspomnianych „skoków”. Chciałbym też powrotu postaci niezależnych znanych z „czwórki” i „piątki”.
Ostatnią rzeczą, jaka, moim zdaniem, dobrze by się sprawdziła w nadchodzącej produkcji to skupienie się na trybie dla jednego gracza. Nie mam nic do rozgrywek online – mogą pozostać – ale wolałbym jednak, by oba tryby były traktowane przynajmniej tak samo. To właśnie pod tym względem najbardziej rozczarowała mnie „piątka” i nie chcę, by twórcy popełnili drugi raz ten sam błąd.
Oczywiście może się okazać, że Rockstar Games miało na myśli GTA na smartfony albo – o zgrozo – karciankę. Wówczas będę wyglądać tak:
Ale bądźmy dobrej myśli :D.
A jakie są Wasze nadzieje związane z nowym GTA? Zapraszam do komentowania ;).
Do zobaczenia!