Mobilnie
Ostatnio miałem niewiele czasu, by grać na moim PC, więc uznałem, że czas przyjrzeć się poważniej grom mobilnym :D. I, szczerze pisząc, nie jestem zachwycony…
Dobra, może jestem zbyt wybredny – szukałem gry na Androida, single player, offline, reklamy mogą być, ale nie 10 sekund na minutę grania. Nie potrzebuję ani wypasionej grafiki (choć moja Motorola One Action sobie nieźle radzi), ani dźwięków (i tak 99% czasu spędzam z nim wyłączonym). I udało mi się znaleźć tylko trzy ciekawe produkcje...
Jasne, jedną z nich jest leciwy już Fallout: Shelter. Ale ileż można w niego grać? Po czwartej Krypcie mi się odechciało i postanowiłem poszukać czegoś innego. Grze brakuje nowości – praktycznie każda moja Krypta wygląda tak samo. Szkoda, bo, moim zdaniem, ta produkcja miała potencjał i przydałby jej się nowy content. Ale Bethesda znana jest z olewania swoich gier (poza Skyrimem, oczywiście :D).
Druga produkcja jest z zupełnie innej beczki – bo to gra logiczna polegająca na przelewaniu kolorowej cieczy w ten sposób, by w każdej probówce był ten sam kolor. Jej tytuł to Water Sort i jest to pierwsza produkcja mobilna, w której zapłaciłem za wyłączenie reklam. Uznałem bowiem, że twórców należy wesprzeć… I trochę żałuję wydanych pieniędzy, bo, niestety, rozgrywka po jakimś czasie się nudzi z powodu jej powtarzalności. Choć, z drugiej strony, dotarłem do 319 poziomu, więc może nie jest tak źle? ;)
Na trzecią produkcję – BitLife - także wydałem pieniądze, by ją ulepszyć. W tym przypadku jednak nie żałuję, ze to zrobiłem, bo dzięki temu dostałem sporo nowych funkcji. Jest to tekstowy RPG, starający się stworzyć wrażenie „realności”. I czasami mu się to udaje, choć często mam wrażenie, że twórca mógłby nieco stonować swój realizm. Ale dzięki temu gra ma pewien smaczek i – w sumie – jest najbardziej nieprzewidywalna z nich wszystkich. Jednocześnie, ta produkcja żre baterię w moim telefonie jak głupia...
A jakie gry mobilne Wy polecacie? :)
Do zobaczenia!