Growe matki
Już jutro przypada Dzień Matki. Z tej okazji pomyślałem nad tym, jakie rodzicielki spotykamy w grach.
Wbrew logice, zacznę od „złych” matek. Wydaje mi się, że dobrym przykładem jest tutaj Nora z Fallout 4. Zastanówmy się nad tym – jej roczny syn Shaun został porwany, męża zamordowali a ona co? Zamiast ruszyć w pościg zajmuje się odbudową kolejnych osad, które „potrzebują Twojej pomocy”. Co gorsza, gdy już znajduje syna to w 3 przypadkach na 4 całkowicie niszczy dorobek jego życia. Wstyd!
Kolejna na liście beznadziejnych matek jest pani Phillips z GTA V. Najwyraźniej pomiatała swoim synem i prawdopodobnie jest/była uzależniona od środków przeciwbólowych. Ogólnie, nieciekawa postać matki, czy raczej – ćpunki i tyranki, której zdarzyło się urodzić dziecko.
Przechodząc do nieco bardziej neutralnych, dobrze jest pozostać przy GTA V i przyjrzeć się postaci Amandy De Santa/Townley. Tak, wiem, zdradzała swojego męża z młodymi mężczyznami i dokonywała kradzieży w sklepach. Ale jeśli chodzi o bycie matką to nie była taka najgorsza. Szczególnie na tle wyżej wymienionych.
Zastanawiając się nad kolejnymi "ni dobrymi, ni złymi" matkami z gier pomyślałem o Dragonborn i/lub tudzież partnerkach Dovahkiin(a). Z jednej strony adoptują dzieci z ulicy lub sierocińca, czasami wchodzą c nimi w interakcje (zabawa, kieszonkowe itd.), ale, z drugiej strony, brak tu wyczuwalnej zażyłości. Ot, dodatkowe 2 NPCe w domu, służące właściwie tylko do zdobycia achievementa, połechtania swojego ego, otrzymania buffa lub zabierania im rzeczy ze skrzyni.
Tym sposobem czas przejść do Prawdziwych Matek z gier. Tu od razu nasuwa mi się Alexstrasza z Warcrafta, która dbała nie tylko o swoje dzieci, ale także o inne smoki oraz ludzi. Prawdziwy wzór do naśladowania.
Ostatnim przykładem dobrej matki jest... Nora z Fallout 4. W chwili, gdy podejrzane typy chcą porwać jej dziecko, tak heroicznie próbuje je bronić, ginąc przy tym. Poświęcenie godne prawdziwej matki. Ewentualnie, w jednym przypadku na cztery, jak prawdziwa matka wspiera Shauna w jego przedsięwzięciach, kontynuując je po jego śmierci.
A jakie Wy znacie przykłady growych matek?
Na koniec chciałbym już w tym momencie życzyć wszystkim matkom – obecnym i przyszłym – dużo siły, wytrwałości i cierpliwości.
Do zobaczenia za tydzień!