Gdzie są te ciała?
Minione Święto Zmarłych sprawiło, że zacząłem snuć swoje Przemyślenia na temat zjawiska śmierci w grach. A ściślej pisząc - co by się działo ze zwłokami martwych (z tego czy innego powodu) NPC gdyby nie znikały?
Zacznijmy od prostszej kwestii - czyli ludzkich postaci. Można łatwo założyć, że wszelkiej maści kupcy, przechodnie czy nawet bandyci mają rodziny, które zadbają o ich pochówek... Ale powstaje inny problem, który już wyjaśniam.W takim GTA można założyć, że po zabitą postać przyjeżdża karawan. Jest to słuszne założenie, ale raczej tak nie jest - w grach z tej serii karawany to rzadkość, co przy częstych rzeziach byłoby dość kłopotliwe. No, chyba, że lwią część trupów wożą karetki. Ale i to nie jest raczej możliwe - bowiem pracownicy pogotowia w takim Los Santos to idioci. Ale o tym kiedyś napiszę ;).
Jednak co z ciałami, które zostawia za sobą Zbawca Każdego Świata RPG? Z pospolitymi bandytami wiadomo - kolejni przychodzą, pozbywając się zwłok poprzednich bywalców danego miejsca. Jak to robią? Pewnie wrzucają do jakiś dziur albo wykorzystują do karmienia lokalnej fauny i trzymania jej z dala od żywych. To akurat oczywiste. Z kolei wspomniane zwierzęta po prostu po jakimś czasie zamieniają się w karmę dla innych zwierząt. Natura jest bezwzględna.
Jednakże, nie wszystkie stworzenia w RPG mają takie możliwości. Co bowiem z Potężnymi Potworami, Które Bohater Pokonał, Ale Nie Zostały Odesłane Do Innego Wymiaru? Ich truchła zostają w Świątyniach czy innych miejscach, ale trudno sobie wyobrazić, by tak po prostu znikały. Być może istnieją jakieś muzea, które zbierają takie zwłoki. To byłoby całkiem dobrym pomysłem, nie sądzicie?
Na koniec zostawiłem kwestię zwłok Bohatera. Tak, wiem, że istnieją quick loady i inne cuda przywracające go do życia. Ale załóżmy na chwilę, że Bohater wstaje z martwych w całkowicie innym świecie niż ten, w którym został zabity... Co wtedy z jego ciałem? Pewnie gdzieś go tam chowają, choć miejsce jego spoczynku - w zależności od progresu historii - może budzić zainteresowanie innych. Od wiernych fanów, przez niektórych wrogów po zwykłych rzezimieszków, szukających czegoś cennego do zdobycia. Niekiedy może też być tak, że taki poległy Bohater staje się z czasem kimś więcej niż tylko pałętającym się gdzieś po świecie Pogromcą Smoków Czy Innego Tałatajstwa. W niektórych przypadkach - nie tylko w RPG - może powstać jego kult.
No, chyba, że macie jeszcze inne pomysły :). Piszcie w komentarzach ;).
Do zobaczenia!