Siedem grzechów gier

BLOG
74V
user-93393 main blog image
MajinYoda | Wczoraj, 12:22
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Szukając kolejnych materiałów na MSM trafiłem na artykuł, który zainspirował mnie do napisania tego wpisu.

Sam tekst jest skierowany do katechetów i nie jest, moim zdaniem, jakiś strasznie zły. Dlatego uznałem, że nie będę go tu opisywał - jeśli chcecie go przeczytać to jest on dostępny tutaj. Jednakże, zacząłem się zastanawiać nad poruszoną tam kwestią (7 grzechów głównych gier) od innej strony niż Autorka. Mianowicie - które postacie z gier najlepiej pasują do poszczególnych grzechów?

Oto moje propozycje:

1. Pycha - Shaun "The Father" - na pierwszy ogień (piekielny) to idzie syn bohatera(ki) Fallout 4. W zasadzie mógłbym dać tu cały kierowany przez niego Instytut, ale dla mnie jest on uosobieniem tej frakcji. Bowiem to jego pycha doprowadziła do niechęci mieszkańców Wspólnoty do Instytutu. Porwania, podstawianie Synthów i wykorzystywanie powierzchni jedynie to swoich celów w wielu wypadkach prowadzi do zniszczenia całego Instytutu. Dobrze, że bohater(ka) może jeszcze wszystko naprawić, przejmując kontrolę nad tą frakcją.

2. Chciwość - Edward Kenway - kolejny grzech i kolejny oczywisty wybór. Przez większość swojego życia Edward gonił za jedną rzeczą - pieniędzmi. Niezależnie od jego pobudek, dla zdobycia złota był w stanie zrobić wszystko.

CDN media

Źródło

3. Nieczystość - Lester Crest - hakuje kamerki młodych kobiet, by je podglądać - i przyznaje się do tego. Myślę, że więcej dodawać nie trzeba, by uznać go za jedynego sensownego kandydata do tego grzechu.

4. Zazdrość - Beliar - zawsze zazdrościł swojemu bratu, Innosowi, i wysłał Bestię. Do tego może przeciągnąć Bezimiennego na swoją stronę, byle dopiec Bogowi Ognia (pun intended).

5. Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu - Dovahkiin - ilość jedzenia, picia i mikstur, które potrafi spożyć w ciągu jednej walki czynią z niego idealnego kandydata do tego grzechu. A jak jeszcze do tego jest wilkołakiem lub wampirem to dochodzi jeszcze zjadanie ciał lub picie krwi.

6. Gniew - Lincoln Clay - kandydatów na przedstawiciela tego grzechu było całkiem sporo. Zdecydowałem się na Lincolna, ponieważ, choć jego gniew da się usprawiedliwić okolicznościami, swoimi działaniami nie tylko niszczy życie swoje i swoich wrogów, ale także własnych przyjaciół i sojuszników.

7. Lenistwo - Bolvar Fordragon - moim zdaniem niepodważalnie najlepszy kandydat do ostatniego grzechu. Przez lata nic nie robił tylko siedział na tyłku. Gdy przyszło co do czego, nie dość, że zapomniał zmienić spec to jeszcze dał się pokonać jak jakiś podrzędny mobek. Plus, pozostał całkowicie bezużyteczny i teraz siedzi na tyłku w Oribosie.

Źródło

A jakie są Wasze pomysły? Piszcie w komentarzach :).

Do zobaczenia!

Oceń bloga:
1

Komentarze (0)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper