Medal of Honor: Allied Assault - opis gry
Medal of Honor: Allied Assault to kolejna część popularnej drugo-wojennej strzelaniny FPP, która była pierwszą w historii odsłoną wydaną na PC. Gra została wydana prawie, że równolegle z konsolowym Medal of Honor: Frontline, jednak obie gry, pomimo większości tych samych lokacji, różniły się od siebie opowiedzianą historią, oraz oczywiście oprawą.
Medal of Honor, seria, która narodziła się na pierwszym Playstation i tam święciła triumfy, musiała kiedyś w końcu zagościć na PC, na których narodził się gatunek FPS i tak oto historia zatoczyła koło. Gdy na konsolach zapowiedziano Medal of Honor: Frontline, grę bazującą na tych samych wydarzeniach co kamień milowy kina wojennego w postaci filmu "Szeregowiec Ryan" świat wstrzymał oddech. Trzecia część wielkiej serii miała dać nam możliwość brania udziału w takich operacjach jak "Operacja: Overlord" czyli sławetny desant w Normandii czy "Market Garden" czyli inwazja na państwa Beneluxu. Włodarze EA zachwyceni pozytywnym odbiorem zapowiedzi, postanowili wystartować z równoległym projektem, którym właśnie było Medal of Honor: Allied Assault. Gra miała być ulepszoną, ładniejszą, przedefiniowaną wersją MoH: Frontline, wykorzystującą dobrodziejstwa platformy PC oraz zmodyfikowanego silnika Quake III.
Tytuł o dziwo został szybciej ukończony i wydany niż konsolowy pierwowzór. Premiera miała miejsce na trzy miesiące przed MoH: Frontline, gra zgarnęła wysokie oceny we wszystkich branżowych pismach i okazała się wielkim sukcesem. Oceny nie były na wyrost gdyż tytuł charakteryzował się wieloma efektownymi rozwiązaniami. Grafika wręcz onieśmielała niesamowitym, nowoczesnym oświetleniem i ostrymi teksturami, dzięki którym klimat świetnie zaprojektowanych miejscówek, wręcz wylewał się z ekranu. Mechanika strzelania stała na najwyższym poziomie i zawstydzała praktycznie całą konkurencję na rynku. Kolejną nowością była współpraca z kompanami którzy tym razem nie byli tylko pustymi zapychaczami ekranu, a pełnoprawnymi żołnierzami wspierającymi nas ogniem i osłaniającymi przed wrogiem, ich A.I. może nie było doskonałe, ale był to tylko szczegół. Jednak najważniejszym elementem owej produkcji było udźwiękowienie, które sprawiało że wręcz czuliśmy się jakbyśmy na prawdę brali udział w lądowaniu w Normandii, jakby na prawdę wybuchały obok nas granaty od których ginęli nasi krzyczący kompani, jakby na prawdę krople deszczu stukały w nasz stalowy hełm. Wrażenia były tak spotęgowane, że długo po ukończeniu gry nie można było się po nich otrząsnąć.
MoH: Allied Assault posiadało też tryb multiplayer, który szczycił się dość dużą popularnością i został rozwinięty o dwa dodatki, o podtytułach Spearhead oraz Breakthrough, posiadające również dodatkowe misję dla kampanii Single Player. Gra była gigantycznym sukcesem, która wraz z równie epicką wersją konsolową, wystrzeliła serię na wyższy poziom.
Od tego momentu już żadna drugowojenna gra nie miała być taka sama, rok później powstało Call of Duty i rozpoczęła się wojna.
Komentarze (7)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych