Brothers in Arms: Earned in Blood to wojenna strzelanina z widokiem z perspektywy pierwszej osoby wyprodukowana przez amerykańskie studio Gearbox i wydana przez Ubisoft na PlayStation 2, Xboxa, PC i Wii. Na sprzęt Nintendo gra trafiła w ramach składanki Brothers in Arms: Double Time.

Earned in Blood, tak jak pierwsza część Brothers in Arms, czyli Road to Hill 30, pozwala nam uczestniczyć w działaniach zbrojnych na froncie zachodnim podczas II Wojny Światowej. Tym razem historia kręci się wokół postaci szeregowego Hartsocka, jednego z tysięcy spadochroniarzy, którzy brali udział w lądowaniu w Normandii. Fabułę podzielono na trzy części przedstawiające ‘karierę’ protagonisty.

Dalsza część tekstu pod wideo

Rozgrywka względem pierwowzoru nie uległa żadnym znaczącym zmianom. Przeważnie podczas kampanii kierujemy poczynaniami Hartsocka i jego towarzyszy broni, którym można wydawać komendy. Gra zachęca do kreowania przemyślanych strategii działania. W Earned in Blood nie ma auto-aima, dlatego celność broni nie jest zbyt wysoka (musimy dbać o zajęcie jak najlepszych pozycji), ilość energii pozwala naszych podopiecznych szybko wysłać do piachu, a do tego przeciwnicy zajmują często bardzo dogodne miejsca. Żeby sobie poradzić, musimy poznać teren, wykorzystać jedną grupę żołnierzy do przeprowadzenia ostrzału, a drugą do natarcia z flanki. W porównaniu do części pierwszej znacząco usprawniono sztuczną inteligencję przeciwników. Teraz reagują oni zgodnie z wydarzeniami rozgrywającymi się na polu bitwy, co kładzie jeszcze większy nacisk na skradanie.

W trybie dla jednego gracza gra oferuje ponad czterdzieści misji, w tym nowe bronie i pojazdy, ale poza tym twórcy zaimplementowali też multiplayer. Maksymalnie cztery osoby mogą kooperować lub rywalizować mając do wyboru kilka wariantów zabawy. Zarówno lokalnie, jak i przez internet (funkcje sieciowe dostępne są na wszystkich sprzętach).