Burnout

Pierwsza odsłona arcade'owej serii Burnout spod dłuta Criterion Games pojawiła się w 2001 roku na PlayStation 2 i GameCubie, by niecały pół roku później zagościć również na pierwszym Xboksie. Gra jako pierwsza zaproponowała zawrotne prędkości połączone z widowiskowymi kraksami.

Deweloper wziął na warsztat realistyczne otoczenie przywodzące na myśl ulice Europy i Stanów Zjednoczonych, po czym wrzucił w nie całkowicie odrealnione wyścigi. Głównym trybem gry są Mistrzostwa, które podzielone zostały na etapy, w których skład wchodzi od dwóch do trzech wyścigów. Kolejne fragmenty gry podrzucają graczom coraz to szybsze samochody, za kierownicami których należy pokonać trzech rywali i jako pierwszy przejechać linię mety. Auta nie są licencjonowane i dzielą się na cztery kategorie: kompakt, sedan, pickup i muscle. Dodatkowe fury zdobyć można poprzez wygranie wyzwania "Face Off", które pojawia się na końcu każdego z etapów gry. Wśród pozostałych trybów znajdziemy doskonale znane wszystkim fanom wyścigów Time Attack, Single Race oraz zabawę dla dwóch graczy na podzielonym ekranie.

Same wyścigi nastawione są na szaleńczy pęd i odstawianie jak najbardziej ryzykownych akcji, za które jesteśmy nagradzani powiększającym się paskiem Boost. Jego całkowite napełnienie umożliwia skorzystanie z potężnego przyspieszenia. Te sukcesywnie zjada ciułany wskaźnik, umożliwiając jednak także jego dalsze nabijanie, gdy tylko mimo zawrotnej prędkości zdołamy w dalszym ciągu popisywać się na drodze. Wystarczy o włos omijać wlokących się, niedzielnych kierowców, pokonywać ciasne zakręty driftem i uparcie cisnąć przeciwnym pasem ruchu.

Warto nadmienić, iż rozrywka nie należy do najłatwiejszych - gra wymaga naprawdę konkretnego refleksu i bywa bardzo surowa. W Burnoucie niczym nadzwyczajnym są sytuacje, w których zajmujemy pierwszą pozycję w wyścigu, by i tak go nie ukończyć z powodu limitu czasowego.