Earthworm Jim

Earthworm Jim to dwuwymiarowy action-platformer wyprodukowany przez Shiny Entertainment i wydany przez Virgin Interactive. Tytuł ukazał się na wielu sprzętach - najpierw na Mega Drive, a później między innymi na SNES-ie, Mega CD, Master System, Game Boy Advance i NDS (w ramach oferty DSiWare). Pojawiła się też edycja HD na PS3, Xboxa 360 i PC.

Jim jest początkowo zwykłą dżdżownicą, ale jego życie ulega radykalnej zmianie w momencie gdy z nieba spada kombinezon, który nadaje mu bardziej antropomorficznych kształtów i wyposaża w supermoce. Z zabawką wiążą się jednak też problemy, ponieważ nie jest bezpańska - po zgubę zgłaszają się wkrótce niezbyt przyjaźnie nastawieni jegomoście. Jim musi stawić im czoło, a gdzieś po drodze uratować także jakąś księżniczkę. Jakąś, bo nie bardzo wiadomo jak ma na imię.

Produkcja Shiny to dwuwymiarowy platformer, który sporo czerpie także z gier typu run and gun. Nie brakuje tu więc omijania przeszkód oraz strzelania do rozmaitych przeszkadzajek. Do samoobrony Jim może używać pistoletu lub własnej głowy, którą smaga przeciwników. Ta druga umiejętność pozwala mu również chwytać się niektórych elementów otoczenia, co pozwala pokonywać bardziej wymyślne przeszkody. Większość poziomów polega na przejściu z punktu A do punktu B, ale od czasu do czasu formuła ta zostaje urozmaicona, np. wtedy gdy próbujemy przeprowadzić Petera Puppy’ego przez drogę pełną niebezpieczeństw, używamy bungie, pokonujemy podwodny labirynt itd. Levele przeważnie wieńczy starcie z bossem, a pomiędzy nimi bierzemy udział w minigrze zwanej “Andy Asteroids”. W jej trakcie zmagania obserwujemy zza pleców głównego bohatera, który ujeżdża rakietę ścigając się z Psycrowem i unika nadciągających przeszkód.

Pomiędzy niektórymi wersjami Earthworm Jim były pewne różnice. Na Mega Drive dostępny był dodatkowy level, na Mega CD doszło ich kilka, niektóre dotychczasowe rozbudowano plus dorzucono nowe zakończenie. Na DSi zaimplementowano nową minigrę korzystającą z kamery, a port stworzony z myślą o GBA powszechnie uchodzi za jedną z gorszych wersji.