Hellboy: The Science of Evil - opis gry
Hellboy: The Science of Evil jest grą akcji na licencji komiksu Mike’a Mignoli stworzoną przez dewelopera Krome Studios i wydaną przez japońską firmę Konami w 2008 roku na konsole PlayStation 3 oraz Xbox 360. Istnieje również wersja na handhelda PSP, ale za jej produkcją stoi inne studio.
Science of Evil, mimo że po części oparty na filmowej jedynce, opowiada zupełnie inną historię, autorstwa zarówno Mike'a Mignoli, jak i Gulillermo del Toro. Nazista Hermann von Klempt próbuje zniszczyć świat, a Hellboy i jego przyjaciele ponownie starają się go powstrzymać. Zadanie gracza jako Hellboya sprowadza się do podróżowaniu po licznych poziomach, by na ich końcu znaleźć bossów - podopiecznych Hermanna i zmusić ich do kapitulacji. Czasem trzeba rozwiązać prostą zagadkę logiczną lub odkryć gdzie znajduje się tajne przejście. Protagonista potrafi rzucać przeciwnikami, ale jest to sztuczka na jeden raz, gdyż oponenci są szybcy i nie można być pewnym, że jednymi trafimy w drugich.
System gry to w dużej mierze próba wzorowania się na przeboju Devil May Cry. Inspiracje autorów są oczywiste - przebijanie się przez hordy przeciwników, aż zniknie magiczna bariera i bohater będzie mógł przejść do następnej lokacji, to podstawa w przygodach Dantego. Na każdym etapie spotykamy też licznych wrogów. Ci nie tylko przeszkadzają w dojściu do celu, ale też czasem zabicie konkretnej ich liczby otwiera przejście do kolejnej części etapu. Z przeciwnikami można walczyć na różne sposoby, od rozstrzeliwania ich, przez używanie ognistych mocy, do atakowania ich kamienną pięścią. Gracz może spróbować przejść kampanię w trybie kooperacji, na podzielonym ekranie lub online. Wtedy do tytułowego bohatera dołącza druga postać - ognista Liz Sherman lub człowiek-ryba, Abe Sapien. Udział tych postaci nie ma jednak żadnego wpływu na rozwój fabuły, a także nie pojawiają się one w scenkach przerywnikowych.
Oprawa graficzna w Hellboy: The Science of Evil, wykonana w cel-shadingu i odwołująca się bezpośrednio do stylu Mike’a Mignoli, wygląda schludnie. Mimo wszystko niemal każda plansza uboga jest zarówno w obiekty, jak i w szczegóły. Głosy bohaterom podkładali ci sami aktorzy, co w filmach, tak więc Hellboy’em ponownie został Ron Perlman.
Komentarze (2)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych