Homefront: The Revolution to strzelanina z widokiem z perspektywy pierwszej osoby osadzona w otwartym świecie. Za jej produkcję odpowiadało Dambuster Studios, a za wydanie Deep Silver. Tytuł ukazał się na komputerach osobistych oraz na PlayStation 4 i Xbox One.

The Revolution nie jest kontynuacją pierwszej odsłony Homefront. Gra bierze na blat podobną tematykę, lecz poza tym oba tytuły nie mają ze sobą zbyt wiele wspólnego. Jest rok 2029 alternatywnej rzeczywistości. Korea Północna najeżdża Stany Zjednoczone i bierze pod swój but między innymi Filadelfię. Mieszkańcy żyją w strachu przed wszechobecną koreańską armią, ale w mieście dojrzewa też ruch oporu. My śledzimy poczynania jego członka, Ethana Brady’ego.

Dalsza część tekstu pod wideo

Jeśli chodzi o rozgrywkę, największą nowością jest osadzenie gry w otwartym świecie. Świat ten składa się z trzech dzielnic. Pierwsza, zielona strefa, to swoista jaskinia lwa. Miejsce, gdzie Koreańczycy czują się najbezpieczniej. Druga, żółta, to getto, gdzie przebywa większa część ludności. Częste są w niej patrole, ulice monitorują drony oraz liczne kamery, w związku z czym członkom ruchu oporu jest trudniej działać. Trzecia strefa, czerwona, to z kolei przedmieścia, a raczej to, co się z nich ostało po bombardowaniach. Właśnie tutaj ruch oporu ma się stosunkowo najlepiej. Po Filadelfii możemy się poruszać nie tylko na nogach, ale też motocyklem.

Gra posiada główny wątek, ale oprócz tego mamy też możliwość wykonywania przeróżnych zadań opcjonalnych, jak kradzież drona czy próba wyeliminowania wysokiego stopniem oficera koreańskiej armii. Istotną częścią rozgrywki jest system craftingu, który pozwala nam tworzyć i modyfikować uzbrojenie. Do dyspozycji mamy między innymi strzelby, kusze, karabiny snajperskie czy miotacze płomieni. Co warto dodać, członkowie ruchu oporu nie mają dostępu do arsenału armii wroga ze względu na blokady.

Oprócz singlowej kampanii gra stawia też spory nacisk na multi, choć Homefront: The Revolution nie oferuje trybu rywalizacji. Jest tylko co-op dla maksymalnie czterech osób, w którym zmagania rozpoczynamy od stworzenia własnego żołnierza. Multi przedstawia świat z innej strony przedstawiając np. nowe postacie. Jak twierdzili przed premierą twórcy, poziom trudności w nim jest inspirowany serią Dark Souls.