Mario Party 4 to czwarta odsłona serii gier planszowych i pierwsza część wydana na GameCube'a. W grze rywalizują ze sobą bohaterowie pochodzący z różnych uniwersów tytułów stworzonych przez Nintendo w tym Mario, Luigi, księżniczka Peach, Yoshi, Wario, Donkey Kong, księżna Daisy.
Mario Party 4 bardzo zgrabne przenosi założenia gry planszowej na ekran TV. Takiej z rozkładaną na podłodze tekturową planszą, różnokolorowymi pionkami i sześcienną (zazwyczaj) kostką. Plansza podzielona jest na pola z których każde w mniejszym lub większym stopniu ma wpływ na rozgrywkę. Rzut kostką decyduje o ilości przebytych przez naszego pionka pól. Celem gry jest osiągnięcie określonego celu, w tym przypadku zdobycie jak największej ilości gwiazdek. Żeby nie było zbyt łatwo, nie decydujemy samodzielnie o kierunku poruszania na planszy - ten jest określany przez specjalne strzałki - jedynie stosując różne zagrania możemy starać się zwiększyć swoje szanse na obranie pożądanej trasy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Do wyboru dostajemy jedną z kilku plansz i postacie: obowiązkowo bracia Mario, Yoshi, Donkey Kong, odpychająco sympatyczni Wario/Waluigi, a dla maksymalnych hardkorowców - Peach oraz Daisy. W grze nie brakuje smaczków odnoszących się do gier Nintendo. Używamy choćby grzybów powiększając gabaryty swej postaci, dzięki czemu rzucamy dwoma kostkami. Gra podzielona jest na tury, a po zakończeniu każdej zaczyna się esencja Mario Party, czyli mini-gierka. W grze upchnięto całe mnóstwo krótkich, dosyć prostych w zasadach, ale przemyślanych i strasznie rajcownych dyscyplin. Mamy przykładowo przepychankę na stronicach księgi, gdzie należy wypatrywać otworów w opadających kartkach i ustawiać się tak, aby uniknąć zmiażdżenia. Albo skacząc na stemplu zamalowywać jak największą powierzchnię kartki własnym kolorem, zdobywać jak najwięcej punktów rzucając piłkami do poruszających się koszy.
Gierki są prościutkie w założeniach i sterowaniu, zazwyczaj wystarcza gałka i przycisk, choć zdarzają się też bardziej skomplikowane. Na początku rozgrywki możemy zdecydować, czy gramy "wszyscy na wszystkich", czy też formujemy drużyny. W przypadku drużyn dostępne stają się gry "2 na 2", kręcące nieprzeciętnie. Nie do pobicia w tej kategorii jest drużynowy wyścig wspinaczkowy, w którym nie dość, że należy zgrać ruchy obu postaci, to jeszcze posiłkując się drganiami pada, uniknąć zdmuchnięcia przez wiatr poprzez wduszenie przycisku. Natomiast w przypadku ogólnej jatki pojawiają się gry 3 na 1 - na przykład trzech delikwentów w drewnianych mechach, śmiejąc się opętańczo gania po planszy jednego biedaka, który usiłuje przeżyć do końca czasu.
Jak już gierka się skończy towarzystwo powraca na planszę i sekwencja się powtarza aż minie ustalona ilość tur. Za zdobyte monety gracze mogą zaopatrzyć się w ciekawe przedmioty, mogące przeważyć szalę na ich korzyść, np. magiczna lampa natychmiast przenosi na pole z gwiazdką. I tu jest knif, bo aby gwiazdkę kupić, trzeba za nią zapłacić, a często zdarzy się, że specjalnie zagadany osobnik, nie zauważy że ma pustą kiesę i musi zasuwać naokoło. Najważniejsze zmiany względem poprzedniej części dotyczą mini-gierek, gdyż dostajemy do dyspozycji całkowicie nowe dyscypliny, w sumie ponad 50. Jak np. jedna ze specjalnych Battle Game (gier odpalanych po zatrzymaniu się na określonym polu) w której trzeba świecową kredką jak najwierniej powtórzyć narysowany na ziemi szlaczek. Dodano nowe typy pól, przedmioty, zapodano "mini mini-gierki" dostępne tylko w zmniejszonej postaci (system mega-mini). MP4 to produkt wybitnie adresowany dla kilku graczy. Nie znaczy to, że nie można grać w pojedynkę, nie - tryb dla samotnego gracza jest dobrze przemyślany i oferuje sporo zabawy. Odkryte gierki można odpalać wedle uznania w osobnym trybie, gdzie można też tworzyć własne zestawy, lub rozgrywać różne mini-turnieje. Na odkrycie czeka trochę bonusów, a Extra Room oferuje dodatkową pulę całkowicie nowych gier.
Komentarze (0)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych