Tenchu: Fatal Shadows - opis gry
Tenchu: Fatal Shadows jest spin-offem wyprodukowanym przez K2 LLC na zlecenie From Software. Gra pojawiła się na PlayStation 2 na całym świecie (poza Japonią rolę wydawcy przejęła SEGA). W późniejszym terminie wydano wersję na przenośną konsolę Sony – PlayStation Portable, jednak uczyniono to tylko w Japonii.
W tej pobocznej historii poznajemy nową bohaterkę, Rin - ostatnią żyjącą osobę z klanu Hagakure. Ów klan został na początku gry wybity przez nowych przeciwników – Kuroya. którzy pod przywództwem Jyuzou najeżdżają okoliczne wioski i mordują wieśniaków. Początkowo Rin myślała, że to Ayame jest odpowiedzialna za cała sytuację, ale po krótkiej scysji prawda wyszła na jaw i obie kunoichi wybierają się w podróż naznaczoną zemstą. Po drodze Rin spotka inne osoby ze swojego klanu, które kiedyś dopuściły się zdrady i przeszły na złą stronę. Rola Ayame sprowadza się do faktycznego asystowania wydarzeniom widzianym oczami Rin, dlatego też Fatal Shadows jest spin offem, nie wliczanym do głównego nurtu serii Tenchu.
W kwestii gameplayu Fatal Shadows nie różni się niczym od poprzednich odsłon w serii. Nadal biegamy ninja po planszach, a naszym głównym zadaniem jest pozostać niezauważonym i wypełnić cele misji, korzystając z dodatkowego ekwipunku, który wybieramy przed startem. Jedną z nielicznych nowości jest podobny do seriali materiał po każdej misji, który nie tylko podsumowuje nasze działania w danym etapie, ale także zapowiada następne poziomy. From Software chciało uzyskać serialowy feeling gry, dlatego zdecydowano się na taki zabieg, który jest jedną z ciekawszych rzeczy w tym tytule.
Niestety, gra nie była już tak dobrze oceniana jak poprzedniczki, zgarniając mnóstwo średnich ocen oscylujących wokół 60%, co nie jest zbyt dobrym wynikiem. Jednak nie przeszkodziło to w wydaniu wersji na PlayStation Portable. Należy zaznaczyć, że jednak jak wiele gier w tamtym czasie – edycja ta pojawiła się tylko i wyłącznie w Japonii. Przenośna wersja otrzymała parę poprawek graficznych i nowe kostiumy dla bohaterek.
Komentarze (7)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych