Pamiętacie jeszcze o grze ARG, jaką uruchomił polski oddział Microsoft w związku z premierą Alana Wake'a? Gra wciąż trwa i wciąż jest szansa na zdobycie 10.000 zł - otrzymaliśmy także informację prasową z ciekawostkami dotyczącymi przebiegu zabawy...
Pamiętacie jeszcze o grze ARG, jaką uruchomił polski oddział Microsoft w związku z premierą Alana Wake'a? Gra wciąż trwa i wciąż jest szansa na zdobycie 10.000 zł - otrzymaliśmy także informację prasową z ciekawostkami dotyczącymi przebiegu zabawy...
Dalsza część tekstu pod wideo
„Projekt Znaki” cieszy się ogromnym zainteresowaniem – zagadki sa rozwiązywane błyskawicznie przez naprawdę liczną grupę osób. Co warte podkreślenia – nadal można dołączyć do zabawy. Do obsadzenia jest jeszcze ostatnie miejsce na wielki finał i szansę na wygranie 10.000 PLN. Codziennie też na blogu akcji www.gameodyssey.pl rozdajemy gry i gadżety związane z Alan Wake"-
- głosi najnowsza informacja prasowa Microsoft Polska, zawierając także zestawienie ciekawostek dotyczących owej gry.
Projekt Znaki - podsumowanie pierwszego tygodnia z grą ARG:
"Od początku zabawy w "Projekt Znaki" - będący interaktywną grą o charakterze ARG towarzyszącą premierze Alan Wake - minął tydzień. To dobry moment aby podsumować i zebrać kilka ciekawostek związanych z tą akcją. Poniżej prezentujemy wybrane fakty:
-
do 11 maja 2010 roku oficjalną stronę akcji
www.gameodyssey.pl zdołało odwiedzić ponad 26.000 unikalnych użytkowników. Średnio każdy z nich spędził na stronie około 10 minut,
- do tej pory wyłoniliśmy dwóch z trzech finalistów, którzy wezmą udział w wielkim finale poszukiwań, grając o nagrodę główną w postaci 10.000 PLN,
- 728 to największa liczba komentarzy która pojawiła się pod pojedyńczym wpisem na oficjalnym blogu akcji (od momentu uruchomienia ARG praktycznie każda notka jest komentowana po kilkaset razy),
- główny bohater ARG - Alek Walczak - ma już w tej chwili 436 znajomych na portalu Facebook.pl,
- 4 minuty - to rekordowe tempo rozwiązania pojedyńczej zagadki/zadania (wiekszość z nich znajduje rozwiązanie po upływie kilkunastu minut),
- w mechanice zabawy wykorzystywane są różne elementy ARG, takie jak: odnalezenie przesyłki w jednej ze skrytek bagażowych na dworcu centralnym w Warszawie, konieczność uzyskania informacji dostępnej pod wskazanym numerem telefonicznym, współrzędne geograficzne UMT, charakterystyczne pomniki, odgadywanie loginów i haseł dostępu do stron internetowych, itd.
-
społeczność skupiona wokół "Projektu Znaki" w celu zapewnienia lepszej komunikacji, samorzutnie utworzyła własny chat oraz wydzielony, forumowy temat poświecony domysłom związanych z zaginięciem Anny Keller. Czat jest dostepny pod
tym adresem (aktywny w momencie w którym na blogu znajduje się nierozwiązana zagadka).
Specjalny temat na internetowym forum znajduje się
tutaj.
Uczestnicy "Projektu Znaki" cały czas zaskakują swoją pomysłowością organizatorów ARG. Na adres e-mail ośrodka SPA w Sobótce, do którego miała pierwotnie dotrzeć poszukiwana Anna Keller, trafia różna korespondencja. W tym np. spreparowany list od komendanta lokalnej policji. W liście autor żąda wydania pełnej dokumentacji firmy celem kontynuacji śledźtwa w sprawie zaginięcia. Pracownicy ośrodka otrzymali także umiejętnie podrobiony list z prośbą o bezpośredni kontakt z pewnym pracownikiem SPA, którego przesyłkę pocztową mylnie odebrał jeden z mieszkańców Sobótki (wykorzystanie zbieżności nazwisk)."