Pixele i strzelanie po raz kolejny
Nie ma to jak wstać, niekoniecznie jednak z samego z rana, i przy kawie natrafić na tak wyśmienite wieści. A do takich zdecydowanie zaliczam informację o tym, że już "robi się" sequel bardzo udanego, choć równie niepozornego PixelJunk Shooter.
Nie ma to jak wstać, niekoniecznie jednak z samego z rana, i przy kawie natrafić na tak wyśmienite wieści. A do takich zdecydowanie zaliczam informację o tym, że już "robi się" sequel bardzo udanego, choć równie niepozornego PixelJunk Shooter.
Gra Q-Games wessała mnie niczym czarna dziura i dopóki jej nie skończyłem, praktycznie nie tykałem innych tytułów. Żeby było śmieszniej, zagrałem w nią niemal z przypadku, a tu taka niespodzianka. Świetny pomysł na zabawę z cieczami, przyjemny design, wpadająca w uchu muzyczka, walki z bossami – to tylko niektóre z zalet ten pozornie prostej, zalatującej oldschoolem gry. Co do tego, iż dostaniemy sequel (czego przy wcześniejszych produkcjach panowie z Q-Games nie mieli w zwyczaju) praktycznie nie można było mieć wątpliwości, o czym świadczył choćby komunikat po ubiciu ostatniego złego.
Choć gra nie została jeszcze zapowiedziana, potwierdzenie prac nad sequelem przyniesie najnowszy numer PlayStation: The Official Magazine. Poinformował o tym na swoim Twitterze sam redaktor naczelny magazynu - Gary Steinman. To w sumie tyle info póki co, zapewne po premierze nowego numeru na Sieci pojawią się skany z owej zapowiedzi i jeśli tak się stanie, nie omieszkam Wam ich zaprezentować.