Emulacja gier z PS2 na PS4 z pewnymi problemami

Jeśli kupiliście emulowaną z PS2 grę, to mogliście zauważyć, że mimo trzymania stałych 30 klatek na sekundę, wydają się zacinać. Okazuje się, że emulator, który Sony stworzyło ma pewne problemy.
Jeśli pamiętacie, to gry w erze PS2 dzieliły się jeszcze na wersje PAL i NTSC, które różniły się w działaniu. Na naszym rynku produkcje odpalane były w 50 Hz, co skutkowało ich wolniejszym działaniem na konsoli. I tylko relatywnie mała grupa gier oferowała wybór między 50 a 60 Hz.
I tu właśnie leży problem emulatora. Gry, które pojawiły się w europejskim PS Store oparte są co logiczne na wersji PAL, więc działają w 50 Hz, a emulator podbija odświeżanie do 60 Hz by zachować płynność 30 klatek na sekundę. Efekt jest taki, że napotykamy tzw. framce pacing, który objawia się nie do końca płynnym wyświetlaniem obrazu mimo pozornych 30 klatek.




Jak Sony może to naprawić? Albo wydane już gry otrzymają łatki w których ta funkcja emulatora zostanie poprawione (w co wątpimy), albo kolejne gry oparte będą na regionie NTSC, gdzie działały natywnie w 60Hz.