Guitar Hero 7 w drodze. Tak - siedem.
Swego czasu konferencja Activision z inwestorami odkryła przed nami tegoroczną premierę , ostatnio pojawiło się też trochę informacji w temacie. Tymczasem wścibscy szperacze internetowi dogrzebali się do CV faceta pracującego nad Guitar Hero 7...
Swego czasu konferencja Activision z inwestorami odkryła przed nami tegoroczną premierę , ostatnio pojawiło się też trochę informacji w temacie. Tymczasem wścibscy szperacze internetowi dogrzebali się do CV faceta pracującego nad Guitar Hero 7...
Niejaki Nigel Li, programista odpowiedzialny za tworzenie concept artów, zawarł w swoim CV tytuły produkcji nad którymi pracuje teraz (lub robił coś kiedyś). Są wśród nich m.in. Guitar Hero: Van Halen (już wydane) oraz Guitar Hero 7. Oczywiście pierwsze co przychodzi na myśl to literówka - facet pomylił się w numeracji. Ale zaraz za GH7 wspomina o... Band Hero 3 - a tego też jeszcze nikt nie zapowiedział (bo wciąż czekamy na BH 2). Kolejna pomyłka w CV? Wątpliwe... ale nie niemożliwe.
W każdym razie - zachowując właściwą kolejność - czekamy na razie na oficjalną zapowiedź GH6. A potem, najwidoczniej, GH7, które - póki co - potraktujmy jako mocną plotkę.
Znając Activision oraz ich zapał i zdolności do dojenia swoich krów (wyjątek: Infinity Ward) - na ile cyferek po GH jeszcze stawiacie?