Extremalne wojaże: EA Showcase, Londyn
Kontynuujemy nasz cykl "Extremalnych wojaży", ukazujących Wam kulisy pokazów organizowanych przez wydawców i deweloperów. Tym razem, na zaproszenie Electronic Arts gościłem z początkiem maja w Londynie, na EA Showcase...
Kontynuujemy nasz cykl "Extremalnych wojaży", ukazujących Wam kulisy pokazów organizowanych przez wydawców i deweloperów. Tym razem, na zaproszenie Electronic Arts gościłem z początkiem maja w Londynie, na EA Showcase...
EA Showcase to tradycyjny cykl imprez tego wydawcy, mający miejsce kilka razy w roku i prezentujący nadchodzące gry spod skrzydeł firmy. Londyńska miejscówka sprawdziła się świetnie, podobnie jak nowy - zarówno dla dziennikarzy jak i EA - pomysł na stronę techniczną pokazów. Na wejściu zostaliśmy podzieleni na grupy kolorystyczne (patrz foto), każda z nich miała swego opiekuna, z którym obchodziliśmy kolejne pokoje przydzielone konkretnym tytułom. Kolejną nowością było to, że każdy z nas otrzymał słuchawki oraz nadajnik - każdy pokój pokazowy (a było ich kilka) miał przydzielony własny kanał nadawania. Prowadzący pokaz mówili do mikrofonów, a my słuchaliśmy ich wywodów w słuchawkach. Co ważniejsze jednak, towarzyszące wypowiedziom prezentacje gier słyszalne były tylko w słuchawkach, co miało trzy podstawowe zalety: mówiący nie musiał przekrzykiwać odgłosów z gry, poszczególne sale nie zakłócały się hałasem (bo wszędzie panowała cisza), a nagrywający materiały na dyktafon (filmowanie pokazów było zabronione) nagrywali czysty głos prowadzącego. Genialne rozwiązanie jeśli mam być szczery. Dzięki temu, z gier które najbardziej mnie interesowały na pokazie - Dead Space 2 oraz Medal of Honor - wyłuskałem każdą istotną informację, popartą solidnymi kawałkami rozgrywki. Efekty znajdziecie w zapowiedziach na łamach najnowszego PSX Extreme nr 154. Z resztą zebranych materiałów mieliście już okazję zapoznać się na PPE (pełna zapowiedź i wrażenia z trybu co-op w BBC2 już w najbliższy piątek, 21 maja).
Kompletna wolność panowała jedynie na parterze, gdzie trafialiśmy w chwilach przerwy na kawę i szarpnięcie w nadchodzące produkcje z dystrybucji cyfrowej. Albowiem parter był tzw. "DLC Area", gdzie prezentowano nie tylko dodatki do gier (Onslaught Mode do Bad Company 2, najnowszą misję do Mass Effect 2 czy Trials of St. Lucia do Dante's Inferno), ale także pełne produkcje pokroju Shank czy DeathSpank. Tutaj także swoją sekcję miało Green Day: Rock Band prezentowane przez ludzi z Harmonix. Ich entuzjazm niestety średnio mi się udzielił, głównie z racji chłodnych uczuć do rzeczonej kapeli (nie wspominając o Epic Fail jaki zapodali twórcy, co udało mi się uwiecznić na wideo). Całodzienną tułaczkę po kompleksie zakończyło pod wieczór party z okazji premiery SKATE 3. W specjalnej strefie odgrodzonej od reszty sali ścianą z pleksi ustawiono hopki i poręcze, na których kilka godzin śmigali - podobno najlepsi w Europie, ale nie znam się - skaterzy.
Zapraszam do galerii - a wkrótce kolejne wydanie "Extremalnych wojaży"!
Hol główny - widzicie "kolorowe lizaki"? Przy nich czekały nasze "przewodniczki"...
A tu przyporządkowanie kolorków - żeby się dzieci nie pogubiły...
Ten pan powitał wszystkich zebranych w głównej sali "kinowo-pokazowej"...
Chwilę później producent Battlefield: Bad Company 2 pochwalił się nadchodzącym trybem co-op...
Cliff Bleszinski zapowiedział - niestety, tylko z ekranu - polską produkcję People Can Fly - Bulletstorm...
Harmonix próbuje przekonać zebranych do swojej nowej produkcji... Ze średnim skutkiem - nie ćwiczyli wcześniej?
DLC Area - kooperacyjna walka w Bad Company 2 trwa. Ten "pokaźny pan" w głębi też jest z DICE...
"Sala kinowa vel stołówka" czyli czas na obiadek - dla każdego coś miłego... w tym samym opakowaniu.
Greg Goodrich - producent MoH. W pierwszej chwili myślałem, że bohater zszedł z plakatu...
Tak - każda sala miała wystrój adekwatny do prezentowanej gry. Ten pan szarpał dla nas w Dead Space 2...
"SKATE 3 Launch Party" uznajemy za oficjalnie rozpoczęte! A pokazy za oficjalnie zakończone...