Krew, łzy i śmierć czyli FF Type-0
Do Sieci trafiła wczoraj pełna sekwencja introdukcji do Final Fantasy Type-0. Jeśli oczekujecie poważnego, klimatycznego tytułu, to właśnie dostajemy kolejną przesłankę, która przemawia za tym, że SE stworzyło coś dla dojrzalszego gracza.
Do Sieci trafiła wczoraj pełna sekwencja introdukcji do Final Fantasy Type-0. Jeśli oczekujecie poważnego, klimatycznego tytułu, to właśnie dostajemy kolejną przesłankę, która przemawia za tym, że SE stworzyło coś dla dojrzalszego gracza.
Tetsuya Nomura odchodzi od lukrowanej narracji Kingdom Hearts w kierunku zaskakująco brutalnego ujęcia tematu Final Fantasy. Krew leje się litrami, śmierć czai się na każdym zaułku, chocobosy wiją się w agonalnych podrygach - spodziewaliście się takiego otwarcia historii Type-0?