Diablo Immortal. Blizzard odpowiada na miażdżącą krytykę fanów
Z pewnością ostatni BlizzCon nie będzie dla fanów Diablo miłym wspomnieniem. Czekali na wielkie uderzenie w postaci Diablo Immortal, a dostali mobilną gierkę. Swoje niezadowolenie oczywiście odpowiednio wyartykułowali, na co stara się odpowiedzieć Blizzard.
Zerknijcie w dowolne miejsce związane z Diablo Immortal - znajdziecie tam dużo soli, dużo goryczy oraz nienawiści fanów. Nic dziwnego, Oczekiwali petardy, a dostali kapiszona.
Diablo Immortal oficjalnie! Nowe MMOARPG nadciąga
I choć kurz po BlizzConie jeszcze na dobre nie opadł, to przedstawiciele Blizzarda już muszą gasić ten rozniecony pożar. I to niemały. Wystarczy choćby spojrzeć na liczbę dislike'ów pod poniższym trailerem gry, by zdać sobie sprawę, jak emocjonalnie zareagowali gracze na wieść o tym, że Immortal będzie mobilnym MMOARPG.
W trakcie rozmowy z redaktorem IGN, przedstawiciel Blizzarda - Wyatt Cheng - starał się uspokoić fanów odnośnie jakości produkcji:
Nie uważam, że "mobilne" powinno być haniebnym słowem. Jeśli spojrzymy na nową grę z serii oraz możliwość współpracy z NetEase to wychodzi nam prosta konkluzja - jest odpowiednia technologia, nasze telefony są potężniejsze niż kiedykolwiek i są zdolne dostarczać najwyższej jakości wrażenia z gier.
Chang starał się także odpowiedzieć na zarzuty, że Immortal jest tylko reskinem wcześniejszych gier NetEase (czyli firmy zajmującej się grami mobilnymi, która wraz z Blizzardem przygotowuje nowe Diablo):
Współpracujemy z NetEase od początku nad Diablo Immortal. Mamy artystów po naszej stronie, oni mają po swojej i pracujemy wspólnie, żeby stworzyć w tej grze wszystko - od bohaterów, poprzez skille, a na fabule kończąc.
Cóż, przyznam szczerze, że tłumaczenia Wyatta Changa mnie nie przekonują - są raczej typowym PR-owym szeregiem formułek. Z drugiej strony - spójrzmy na to chłodnym okiem: Blizzard od samego początku ostrzegał, żebyśmy nie nastawiali się na coś dużego względem Diablo Immortal i że nie będzie to kolejna pełnoprawna część serii. Poza tym jest w tym trochę racji, że rynek mobilny w swojej obecnej kondycji to całkiem oczywiste miejsce dla gry takiej jak Diablo. Tak czy inaczej serce fana krwawi, oj krwawi...
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Diablo Immortal.