Lost Ark pojawi się na zachodzie. Nowe MMO wprost z Korei

Lost Ark, MMO zapowiedziane lata temu przez koreańskie SmileGate długo kazało na siebie czekać. Od paru dni koreańscy gracze mogą sprawdzić betę. Pozostali zastanawiali się, czy gra trafi do Europy i USA.
Lost Ark przedstawiane jest jako nowe Diablo, choć w tym niewiele jest prawdy. SmileGate tworzy zwyczajowe MMO akcji, w którym po prostu kamerę zawieszono w rzucie podobnym do gier hack n' slash. Tytuł zaprezentowano parę lat temu i od tego czasu był ciągle w produkcji.
Na początku listopada gra trafiła do bety, która dostępna jest tylko w Korei Południowej, choć te ograniczenie można obejść, z czego korzystają chociażby streamerzy. Jeśli jednak ktoś nie ma ochoty bawić się w koreańskie numery telefonów, adresy i VPN-y, to pozostało mu czekanie na wieści o angielskiej wersji gry.




I te przyszły. SmileGate pochwaliło się, że w betę Lost Ark gra 350 tysięcy graczy jednocześnie. Co wskazuje, że gra może być sukcesem na całym świecie. Przez co oficjalnie ogłoszono plany wydania gry w krajach rozwiniętych, czyli USA i w Europie. Niestety, nie wiemy kiedy.
Pozostaje nam oglądanie materiałów z bety i ewentualne ślinienie się do nich.