Ubisoft: gdyby gracze nie kupowali lootboxów, to nie byłyby dodawane
Część deweloperów zrezygnowało już z płatnych skrzyń, ale twórcy Trials Rising potwierdzili lootboxy do przyszłorocznej produkcji. Informacja nie spodobała się graczom, więc jeden z przedstawicieli korporacji wyjaśnił sytuację.
Trials Rising został zapowiedziany na tegorocznym E3. To kolejna odsłona znanej i cenionej przez wielu serii, w której gracze wskakują na motocykle i muszą przedostać się z punktu A do punktu B. Ubisoft podczas tworzenia pozycji korzystał z porad oddanych członków społeczności.
The Division 2 rozdaje gadżet. Ubisoft zachęca do zamówień przedpremierowych
Nadchodząca propozycja RedLynx pewnie nie będzie największym, przyszłorocznym hitem Ubisoftu, ale gra otrzyma lootboxy. Informację potwierdzili deweloperzy, którzy zaznaczają, że w tytule pojawi się opcja kupowania wyłącznie skórek dla postaci oraz maszyn.
Ta wiadomość bardzo nie spodobała się graczom, więc sytuacje postanowił wyjaśnić jeden z przedstawicieli Ubisoftu. Pracownik korporacji zaznaczył, że skrzynki oferują w tym wypadku wyłącznie czysto kosmetyczne przedmioty – elementy mają zainteresować klientów, którzy będą chcieli wyróżnić się z tłumu podczas sieciowych przejazdów.
Mężczyzna zaznaczył ten model dystrybucji jest wykorzystywany przez wydawców, ponieważ gracze chętnie przeznaczają na to pieniądze:
„Tak, oznacza to, że niektórzy gracze wydają więcej na nasze gry od innych, co przekłada się na nasze większe zyski. Pomaga nam to również wydawać więcej pieniędzy na nowe tytuły i zrozumieć, czego gracze szukają w nowych pozycjach. Gdyby gracze po prostu nie kupowali tych skrzynek, w przyszłości nie zostałyby one dodane do gier.
W sumie przedmioty kosmetyczne były ogromnym dobrodziejstwem dla branży gier, będąc czynnikiem napędzającym wzrost popularności produkcji w ostatnich kilkunastu latach.
Nie są one złe, gdy są przygotowane w odpowiedni sposób.”
Pewnie nie wszyscy zgodzą się z pracownikiem francuskiej korporacji, jednak te słowa nie powinny raczej nikogo dziwić. Każde kolejne podsumowania finansowe potwierdzają, że gracze chętnie wydają pieniądze na dodatki, mikrotransakcje, czy też skórki, więc deweloperzy nie zrezygnują z tej formy zarobku.