Hideo Kojima mógł przejść na emeryturę, a Death Stranding zadziwia nawet współpracowników Japończyka

Gry
4281V
Hideo Kojima mógł przejść na emeryturę, a Death Stranding zadziwia nawet współpracowników Japończyka
Grzegorz Cyga | 16.12.2018, 20:00

Na nową grę Hideo Kojimy czekają wszyscy entuzjaści gier komputerowych. Mało brakowało, a Death Stranding nie zostałoby nawet ogłoszone.

Hideo Kojima rozstał się z Konami w 2015 roku. Po 28 latach deweloper zakończył pracę nad sagą Metal Gear i przeszedł na swoje. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Death Stranding na początku przyszłego roku? Tak sądzi Norman Reedus

Prace nad Death Stranding wciąż trwają i chociaż praktycznie nic nie wiadomo o nowej produkcji Hideo Kojimy, deweloper został obdarzony dużym kredytem zaufania. Okazuje się jednak, że Kojima mógł być teraz na emeryturze.

Na swoim oficjalnym Twitterze Kojima wyznał, że na samym początku miał tylko logo nowego studia. Chociaż nowa produkcja wyjdzie dzięki współpracy z Sony musiał samodzielnie znaleźć chętnych współpracowników, miejsce do pracy oraz silnik, na którym stworzy swoje nowe dzieło. 

Jak wspomina po odejściu z Konami myślał o przejściu na emeryturę w wieku 52 lat, lecz wielu ludzi, w tym z rodziny namawiało go, aby tego nie robił, ponieważ fani czekają na jego nowe gry.

Co ciekawe w ostatnim czasie Kojima Productions zatrudniło nowego szefa marketingu - Aki Saito. Chociaż mężczyzna wiedział o istnieniu Death Stranding i wiedział, że będzie to coś niezwykłego, po zobaczeniu efektów prac musiał zweryfikować swe wyobrażenia o grze.

 

Źródło: własne

Komentarze (79)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper