Huawei może zostać wykluczone z Polski
Marka Huawei może być już wkrótce trudno dostępna w naszym kraju. Polskie służby od dawna przyglądały się korporacji i rząd rozważa wykluczenie firmy z udziału na rodzimym rynku IT.
Z samego rana informowaliśmy naszych czytelników o zaskakującej sytuacji – Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała pod zarzutem szpiegostwa Piotra D., byłego funkcjonariusza polskich służb specjalnych oraz Weijinga W., dyrektora polskiego oddziału firmy Huawei.
Pracownicy Huawei oskarżeni o szpiegowanie. Aresztowanie dyrektora sprzedaży w Polsce
Jak się okazuje sprawa rozpoczęła się tak naprawdę wcześniej. Karol Okoński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa w rozmowie z dziennikarzem redakcji RMF wspomniał, że „polskie służby dbające o bezpieczeństwo w sieci od dawna analizują działania chińskiej firmy".
Trwają nawet rozważania dotyczące wykluczenia firmy z Polski – taka decyzja nie może zapaść następnego dnia, ponieważ potrzeba do tego przynajmniej kilku tygodni. Jeśli nawet rząd zdecyduje się na taki ruch, to sytuacja nie będzie mieć związku z wczorajszymi zatrzymaniami, ponieważ Polska dostrzega sytuację na świecie i również chce odpowiednio reagować. Jednocześnie należy zaznaczyć, że rząd nie zamierza w tej sprawie działać pochopnie:
„Zbieramy kolejne argumenty za tym, żeby wydać taką rekomendację, niemniej też nie chcemy tutaj działać pochopnie. Idealnie by było, żeby tutaj stanowisko zarówno członków Unii Europejskiej albo członków NATO było maksymalnie zbliżone i spójne. I w momencie kiedy zbierzemy wystarczające dowody, plus ustalimy sobie konsekwencje decyzji odnośnie wykluczenia, to niezwłocznie taką decyzje zakomunikujemy” - powiedział Okoński.
Polska może podążyć drogą innych krajów i zdecydować się na wykluczenie firmy z rodzimego rynku:
„Okoliczności coraz bardziej wskazują na to, że niektórych dostawców finalnie może będziemy musieli faktycznie wykluczyć z udziału na rynku IT w Polsce. Niemniej sprawa jest wciąż w toku analizy, chcielibyśmy, żeby to była nasza samodzielna decyzja” - mówi pełnomocnik.