Starlink: Battle for Atlas sprzedaje się poniżej oczekiwań. Koniec z zabawkami
Starlink: Battle for Atlas nie stanie się kolejnym hitem Ubisoftu. Wręcz przeciwnie. Tytuł stworzony przez ekipę z Toronto sprzedaje się znacznie poniżej oczekiwań.
Debiutujące w październiku zeszłego roku Starlink: Battle for Atlas wyglądało dosyć interesująco pod względem rozgrywki, ale postawienie na łączenie gry z prawdziwymi figurkami było spóźnione o parę lat.
Biedronka z promocją na gry. Tytuły na PlayStation 4, Xbox One i PC
Rynek tzw. gier Toys to Life dawno się zwinął i nic nie wskazywało na to, by Starlink miał to zmienić. Ubisoft jednak zaryzykował i to ryzyko im się nie opłaciło. Pierwsze sugestie, że sprzedaż jest słaba, mogliśmy zobaczyć, gdy bardzo szybko zestawy startowe potaniały o ponad połowę.
Obniżki cen postępowały, ale Ubisoft tematu nie zaczynał. Zapowiedziano kolejne aktualizacje gry na Switcha, które dodadzą więcej zawartości z serii gier Star Fox. Wczoraj jednak pojawił się na oficjalnej stronie wpis, który mówi wprost — wydawca nie wyprodukuje już żadnych figurek do gry.
Oznacza to, że obecne na rynku figurki będą jedynymi, jakie kupicie. Zaznaczono jednocześnie, że Starlink: Battle for Atlas będzie wspierane darmowymi aktualizacjami w najbliższym czasie. Więc gra, przynajmniej na ten moment, będzie żyła.