Sekiro byłoby lepsze z poziomami trudności? Reżyser God of War opowiada się za przystępnością gier
Wydanie Sekiro: Shadows Die Twice zapoczątkowało debatę o przesadnie wysokim poziomie trudności w tym tytule. Wiele osób pyta, czy FromSoftware "spadłaby korona z głowy", gdyby wprowadzić w opcjach Sekiro łatwiejsze wyzwanie?
Debata na ten temat cały czas trwa. Wiele osób twierdzi, że wprowadzanie opcji łatwiejszych poziomów trudności umniejsza ich satysfakcję z zabawy (w końcu ktoś na "Easy" zaliczył 10 razy szybciej kampanię od poziomu "Hard").
Wiedźmin. Serial Netflix kręcony w Polsce
Do tematu postanowił dorzucić swoje 3 grosze reżyser znakomitego God of War (2018). Cory Barlog stwierdził, że dla niego wybór w tej sytuacji jest oczywisty: zawsze ważniejsza jest przystępność tytułu dla jak największej liczby osób o różnych poziomach umiejętności.
"Wg mnie przystępność gier nie stoi w sprzeczności z kreatywną wizją autorów. Przystępność gier to raczej kluczowy aspekt jakiegokolwiek doświadczenia, które chcemy, żeby zostało przeżyte przez jak najwięcej osób.
Wyzwanie, nawet ekstremalnie wysokie wyzwanie, może współistnieć z opcjami pozwalającymi graczom o mniejszych zdolnościach bawić się na odpowiednim dla nich poziomie trudności" - napisał Cory Barlog.
Generalnie przesłanie twórcy God of War jest takie, że "trudność" to pojęcie względne i bardzo subiektywne. Dla jednej osoby "Easy" może być tak samo hardkorowe jak "Hard" dla weterana, który zjadł zęby na grach akcji. Nie chodzi zatem o to, by upraszczać produkcje na siłę, ale by mogli się przy nich bawić gracze z najrozmaitszych grup i poziomów doświadczenia. Przekonuje was takie tłumaczenie?
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Sekiro: Shadows Die Twice.