Wiedźmin. Co łączy serial Netfliksa z Daredevilem? Ciekawe plotki obiegły sieć
Fani w Polsce czekają na szpilkach na pierwsze oficjalne materiały z Wiedźmina. Okazuje się, że Netflix sięgnął teraz po sprawdzonego reżysera znanego choćby z bardzo udanego Daredevila.
Jak donoszą zagraniczne serwisy Marc Jobst, bo o nim mowa, ma wyreżyserować finałowy odcinek pierwszego sezonu Wiedźmina. Nie ma wątpliwości, że finał będzie spektakularny i jeśli historia Geralta spodoba się widzom a Netflix będzie zadowolony z oglądalności, serial nie skończy się na jednym sezonie
Kogo zobaczymy w Wiedźminie od Netliksa?
Nie trzeba dodawać, że jeśli informacje te się potwierdzą, będzie to bardzo dobry ruch.
Kim jest Marc Jobst?
Reżyser największy poklask zdobył pracując nad serią Daredevil. Nie był to jednak jedyny kontakt z komiksowymi bohaterami. W CV ma również takie tytuły jak The Punisher czy Luke Cage. W 2013 roku pracował też nad serialem Hannibal, w którym konsultant FBI ścigając seryjnych morderców trafia do samego dr. Hannibala Lectera.
Jobst w kwietniu chwalił się, że jedną z produkcji, w które jest zaangażowany kręcona jest... Polsce. To zdaje się potwierdzać doniesienia o jego udziale w Wiedźminie. Póki co nie wiadomo, czy będzie również pomagał przy innych odcinkach czy zajmie się tylko i wyłącznie wielkim finałem.
Daredevil - perełka Netfliksa?
Daredevil to jedna z najbardziej udanych produkcji Netliksa, w której wystąpiły postacie Marvela. Nakręcono łącznie 3 sezony a serial miał ostatnio tendencję zwyżkową jeśli chodzi o jakość. Niestety produkcja czwartego sezonu została anulowana. I wcale nie chodziło tu o to, że oglądalność była kiepska - swego czasu Daredevil uchodził za jedną z najpopularniejszych produkcji na Netfliksie i był chwalony zarówno przez krytyków jak i fanów
Co więc poszło nie tak? Plotki mówią o tym, że włodarze platformy nie dogadali się z Marvelem, który przygotowuje się do uruchomienia Disney+ i najwyraźniej nastąpił tu konflikt interesów.
Premiera Wiedźmina jeszcze w tym roku
Tymczasem najnowsze informacje mówią o tym, że Netflix planuje wypuścić Wiedźmina jeszcze w tym roku - dokładnie w 4 kwartale. Takie słowa padły na spotkaniu z inwestorami.
A skoro na językach jest już reżyser finałowego odcinka widać, że produkcja ruszyła pełną parą. Aktorzy pojawiali się m.in. na wyspie La Palma, w ruinach polskiego zamku Ogrodzieniec czy miasteczku Tata na Węgrzech. Przypomnijmy, że w rolę Geralta wciela się Henry Cavill, znany ostatnio z roli Supermana.
Warto przeczytać