Grudniowa premiera Wiedźmina od Netflix to w zasadzie pewniak. Wygadał się ekspert od efektów specjalnych
Aktorzy odpowiedzialni za serial „Wiedźmin” od Netflix wrócili już do swoich domów. Teraz nad przygotowanymi materiałami będą pracować między innymi fachowcy od efektów specjalnych i jeden z ekspertów wspomniał o dacie premiery. Mężczyzna tym samym potwierdził ostatni przeciek.
Netflix powinien w niedalekiej przyszłości rozpocząć pierwsze przymiarki do kampanii marketingowej „Wiedźmina”. Firma w kolejnych tygodniach skupi się na między innymi najnowszych sezonach „Stranger Things” oraz „Domu z papieru”, ale już wkrótce możemy spojrzeć na pierwsze zajawki.
Cavill pokazuje Płotkę na nowych materiałach
Wiedźmin Netflix – data premiery
Wiele na to wskazuje, że Netflix przez długi czas nie będzie komentował przecieków dotyczących daty premiery „Wiedźmina” - taką sytuację widzimy w przypadku wszystkich największych produkcji stacji. Zazwyczaj na początku otrzymujemy zajawki, później pierwsze zwiastuny, a dopiero na 2-3 miesiące przed debiutem (a czasami na miesiąc) otrzymujemy ostateczną datę premiery. Mimo to już teraz możemy szykować się na oglądanie serialu w tegoroczne święta.
Netflix potwierdził, że „Wiedźmin” zadebiutuje w 2019 roku, ale ponownie otrzymujemy konkretny przeciek, który sugeruje datę premiery w grudniu. Na początku (w lutym) Tomasz Bagiński zapowiedział, że serial zadebiutuje za 10 miesięcy, a później ekipa Recapped otrzymała wiadomość od swoich informatorów – według doniesień serial trafi na platformę 20 grudnia.
Teraz jeden z ekspertów zajmujący się efektami specjalnymi, który ostatnie tygodnie spędził na Węgrzech, gdzie kręcono „Wiedźmina”, wspomniał o powrocie do domu i dodał kilka ważnych słów – mężczyzna wspomniał wprost, że serial zostanie przygotowany na grudzień.
Wiedźmin Netflix – to nie koniec
W grudniu zobaczymy wszystkie osiem odcinków pierwszego sezonu „Wiedźmina” od Netflix. Możemy mieć jednocześnie pewność, że to nie koniec. W ostatnich dniach Henry Cavill, Lauren Schmidt Hissrich oraz kilku innych aktorów potwierdziło zakończenie prac nad „pierwszym sezonem”. Wszystkie osoby zaangażowane w produkcje bardzo wyraźnie podkreślały, że przygotowano pierwszą opowieść.
Według ostatnich przecieków, ekipa „Wiedźmina” wróci na plan już pod koniec 2019 lub na samym początku 2020 roku. Nie będzie to raczej wielkie zaskoczenie, ponieważ Netflix często kontraktuje aktorów na przynajmniej dwa sezony. Według plotek właśnie taką sytuację widzimy w przypadku „Wiedźmina” (taki kontrakt podpisał podobno między innymi Henry Cavill) – firma w tej sytuacji zapewnia sobie możliwość rozwijania kolejnych historii bez dodatkowych negocjacji.
Wiedźmin Netflix – kogo zobaczymy na ekranie?
Netflix już kilka miesięcy temu potwierdził obsadę „Wiedźmina”. Standardowo firma stawia na jednego, bardzo znanego aktora, który ma zapewnić odpowiedni rozgłos produkcji – w tym wypadku zatrudniono Henry'ego Cavilla, który w cieli się w Geralta. W serialu zobaczymy także Ciri (Freya Allan), Jaskiera (Joey Batey), Yennefer (Anya Chalotra), Triss (Anna Shaffer), Tissaia (MyAnna Buring), Renfri (Millie Brady), czy też Myszowóra (Adam Levy). Jedynym potwierdzonym Polakiem zaangażowanym w pracę na planie jest Maciej Musiał (sir Lazlo).
Dodatkowe informacje o Wiedźminie: