Diablo 4 i Overwatch 2 najważniejszymi projektami Blizzarda. Firma skasowała StarCraft FPS
Blizzard najwidoczniej stawia na pewniaki. Według najnowszych doniesień firma postanowiła skasować projekt rozwijany przez ostatnie dwa lata. Wszyscy deweloperzy zostali poproszeni o prace nad Diablo 4 oraz Overwatch 2.
Wczoraj natrafiłem na wiadomość jednego z deweloperów, który wspomniał o swoim ostatnim dniu w Blizzardzie. David Gibson zakończył współprace ze znaną korporacją, ponieważ szefowie firmy zdecydowali się anulować jego projekt – prace nad grą trwały od dwóch lat.
Polecamy: Rozkład jazdy E3 2019. Jakie gry, kiedy konferencje, gdzie zapowiedzi?
StarCraft FPS w koszu
Nigdy mieliśmy nie poznać tej gry, ale Jason Schreier dotarł do zrozpaczonych deweloperów, którzy postanowili przedstawić sytuację. Blizzard od dwóch lat pracował nad strzelanką w uniwersum StarCrafta, która była określona jako „Battlefield w świecie StarCrafta”. Ares – tajna nazwa projektu – posiadał już konkretny prototyp, w którym gracz mógł wcielić się w żołnierza Terrana i strzelać do Zergów. Planowano także dodać grywalną rasę Zergów, ale całość wciąż znajdowała się w fazie eksperymentów.
Schreier rozmawiał o tytule już w ubiegłym roku – wtedy to jeden deweloper wspomniał o bardzo powolnym procesie rozwoju, ale druga osoba zaznajomiona z tytułem była w „ogromnym szoku”, gdy dowiedziała się, że Blizzard postanowił skasować produkcję. Według trzeciej osoby gra „wyglądała całkiem dobrze”.
Prace nad Aresem rozpoczęły się w 2017 roku – na początku zespół sprawdzał, czy może stworzyć shooter w uniwersum StarCrafta na silniku Overwatch. Blizzard chciałby wykorzystywać właśnie tę technologię do napędzania wielu przyszłych projektów – firma w ten sposób chce zmniejszyć czas opracowywania kolejnych pozycji. Szefem rozwoju Aresa był reżyser Dustin Browder, który miał okazję rozwijać Heroes of the Storm oraz StarCrafta 2.
Well, today is my last day at Blizzard. Unfortunately you’ll never see what we made over the past 2 years-that’s gamedev, but we’ll always have Overwatch. :)
— David Gibson (@PoodleTime) June 5, 2019
I get 6 weeks off(I need it) until my next gig starts,info soon.
And one last time, my OW Reel:https://t.co/2b7J88Gysw
❤️ pic.twitter.com/alwakoU9zA
Blizzard stawia na pewniaki
Należy na pewno zaznaczyć, że Blizzard nie zwolnił pracowników, którzy rozwijali shooter. Wszyscy zainteresowani mogli dołączyć do aktualnie dwóch najważniejszych produkcji Blizzarda – Diablo 4 oraz Overwatch 2. Jeśli plany nie zostaną zmienione na ostatniej prostej, to gry mają zostać zaprezentowane na tegorocznym BlizzConie.
Diablo 4 miało zostać ujawnione już w ubiegłym roku, a nawet na BlizzConie znajdowały się osoby, które miały poprowadzić całą prezentację. Dopiero w ostatnim momencie włodarze korporacji odwołali pokaz i skupili się na Diablo Immortal – jak wiadomo była to fatalna decyzja. Pewną ciekawostką na pewno jest fakt, że według doniesień, Overwatch 2 zaoferuje spory powiew świeżości, ponieważ Blizzard ma opracowywać spory duży PvE – niektórzy pracownicy porównują wariant zabawy do rozgrywki z Left 4 Dead.
Ale to już było...
Jeśli orientujecie się w produkcjach Blizzarda, to na pewno kojarzycie nazwę StarCraft: Ghost. Gra była rozwijana w 2002 roku, ale w 2006 roku zdecydowano się na całkowite wrzucenie pozycji do kosza. Blizzard w tamtym czasie zajmował się trzecioosobowym shooterem z elementami skradania, w którym główną rolę miała odgrywać Ghost Nova. Jak widać strzelanki w uniwersum StarCrafta nie mają za dużo szczęścia.
Warto spojrzeć: