Nowości w FIFA 20 ominą Nintendo Switch skutecznym zwodem
Nowa FIFA, zgodnie z przewidywaniami zagwarantuje nam wariację na temat zapomnianej już serii Fifa Street w postaci trybu Volta, dającego duże możliwości w sferze "piłki podwórkowej". Nie każdemu jednak dane będzie spróbować swoich sił w nowych trybach.
Seria Fifa ma już w tradycji regularne porzucanie starszych generacji konsol, na rzecz świeższych i mocniejszych urządzeń. Czemu więc EA Sports nie stara się wesprzeć posiadaczy Nintendo Switch, wciąż świeżego i popularnego sprzętu dopracowaną wersją jednej ze swoich najgłośniejszych serii? Niestety, jak poinformował developer, "pstryczek" otrzyma FIFE 20 w tzw. edycji "Legacy", a to oznacza wprost, że wszelkie istotne nowości i zmiany wprowadzone w stosunku do poprzedniej edycji ten sprzęt ominą.
FIFA 20 zapowiedzania - nadchodzą zmiany.
Jeśli więc liczyliście na tryb Volta, usprawnioną mechanikę i zmieniony system rzutów wolnych, oraz karnych - to niestety nie tym razem. Tak sprawę wyjaśniał Aaron McHardy, producent wykonawczy FIFA 20:
W ramach Edycji Legacy otrzymacie odświeżony wygląd, aktualne stroje oraz listy graczy. Na te wersję nie trafi jednak ani Volta, ani też cała reszta większych poprawek i zmian. Nie myślcie, że nie zamierzamy wspierać Nintendo Switch na równi z innymi konsolami. Nie jesteśmy w stanie powiedzieć, co przyniesie przyszłość, ale zawsze staramy się tworzyć wersję dopasowaną do mocy urządzenia.
Cóż, mnie to nie do końca przekonuje. Byliśmy już świadkami naprawdę wymagających tytułów, które na Nintendo Switch wyglądały bardzo ładnie i działały poprawnie. Czyżby więc nie można było wykrzesać z Fify coś więcej?
Warto przeczytać:
Star Wars Jedi: Fallen Order miało nie być grą związaną z Gwiezdnymi Wojnami.