Microsoft zdaje sobie sprawę z nieodpowiednich zachowań w rozgrywkach wieloosobowych na Xbox Live
Phil Spencer ma wielkie plany związane z marką Xbox i z pewnością chciałby je skutecznie zrealizować. Tym razem skupia się na problemie rosnącej, toksycznej części środowiska Xbox Live.
Tym razem, ambitny Spencer poruszył kwestię rozgrywek wieloosobowych za pośrednictwem platformy Xbox Live oraz nieprzyjemnej kwestii agresji słownej, do jakiej dochodzi podczas emocjonujących pojedynków w naszych ulubionych grach. Szef marki Xbox zauważa, że rozwijająca się branża gier wideo, ma coraz większy wpływ na współczesną kulturę. Z tego też powodu, nie widzi on miejsca na jakąkolwiek formę słownictwa mającego na celu obrażenie kogoś podczas sesji online. Podkreśla, że Live nie jest miejscem gdzie nie ma żadnych granic w kwestii wypowiedzi i gdzie każdy może powiedzieć na co tylko będzie miał ochotę.
Gears of War i Halo na PlayStation 5? Phil Spencer komentuje doniesienia
Spencer chce, by platforma do grania online osiągnęła status bezpiecznego oraz integracyjnego miejsca w świecie gier wideo. Doskonale zdaje on sobie sprawę, że tak radykalne podejście może zostać przez wielu uznane jako zamach na wolność słowa, ale liczy, że przyciągnie to również wielu graczy, którzy nie czują się komfortowo będąc obrażanymi podczas grania. Jak możemy przeczytać:
Branża gier wideo ma coraz więcej do powiedzenia w naszej kulturze, ale dzieje się to w momencie w którym cyfrowa komunikacja między graczami przypomina gulasz z mieszaniny mowy nienawiści, bigoterii oraz mizoginii. Każde nadużycie na naszej platformie zostanie zidentyfikowane, a problem zostanie czym prędzej rozwiązany.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Spotykacie się regularnie z mową nienawiści podczas rozgrywek wieloosobowych?
Warto również przeczytać:
Phil Spencer wie, co napędza sprzedaż konsol
Sony współpracuje z Microsoftem, by nadrobić zaległości. Spencer wspomniał o relacji