XCOM: mechanika potyczek z ufokami
Cały czas czekamy na konkretny filmik z gameplayem poświęcony XCOM: Enemy Unknown. Póki co musimy zadowolić się screenshotami i krótkimi wrażeniami z gameplayu. Te spisał, we współpracy z twórcami Enemy Unknown, GameInformer.
Cały czas czekamy na konkretny filmik z gameplayem poświęcony XCOM: Enemy Unknown. Póki co musimy zadowolić się screenshotami i krótkimi wrażeniami z gameplayu. Te spisał, we współpracy z twórcami Enemy Unknown, GameInformer.
GameInformer opublikował na swoich stronach dwie części wrażeń z gameplayu. Pierwszą znajdziecie w tym miejscu, a drugą tutaj. Całość okraszono mnóstwem fajnych screenshotów.
Czego dowiadujemy się z tekstu GI? W największym skrócie: batalie rozpoczynają się tradycyjnie od przyjęcia zgłoszenia na ogólnej planszy, przedstawiającej kulę ziemską. Po zaakceptowaniu "zlecenia" zostajemy przeniesieni do areny 3D. Nasi zawodnicy, jak i ufoki posiadają przeróżne perki zwiększające potencjał bojowy. Cornbread ma np. Damn Good Ground - pasywną zdolność, która zwiększa defensywę i ofensywę. Dziewczyna dzierżąca snajperkę może się pochwalić z kolei perkiem zwiększającym mobilność podczas tury ruchu.
W trakcie gameplayu liczy się przede wszystkim zajmowanie dogodnych pozycji na mapce. Włażąc wyżej uzyskujemy więcej informacji o pozycjach wrogów, natomiast zachodząc ich od flanki uzyskujemy znaczne bonusy do szanse na celne trafienie. Najważniejsze znaczenie podczas potyczek ma wykorzystywanie ognia zaporowego. Przez przyparcie adwersarzy w ten sposób do przeszkód terenowych można zacząć obchodzić ich od boków - przykłady takich manewrów możecie zobaczyć w zapowiedzi GI. Na screenach widać też, że otoczenie jest zniszczalne. Rakietnica przydaje się więc przede wszystkim przy odsłanianiu pozycji ufoków dla naszego snajpera.
Obszerną zapowiedź XCOM: EU znajdziecie w 175 numerze PSX Extreme.