Lootboxy to nie hazard – brytyjska komisja hazardowa o paczkach do FIFA
Temat hazardu i lootboxów powraca z niesłabnącą siłą. Sprawę zbadała brytyjska komisja hazardowa, która wydała całkiem pozytywny werdykt dla EA.
Electronic Arts coraz prężniej bierze udział w dyskusji dotyczącej lootboxów - przedstawiciele firmy wraz z pracownikami Epic Games stanęli przed Komisją ds. Kultury, Mediów i Sportów z Wielkiej Brytanii, tłumacząc swoje stanowisko w sprawie oskarżeń o hazard. Dla "Elektroników" sprzedaż paczek przypomina mechanizm jajka niespodzianki.
Decyzja brytyjskiej komisji hazardowej w sprawie lootboxów
Brytyjska komisja hazardowa postanowiła głębiej pochylić się nad tematem paczek do gry FIFA. Przemawiając przed komisją w Ministerstwie Kultury, Mediów i Sportu, Neil McCarthur z United Kingdom Gambling Commission zwrócił uwagę na niebezpieczeństwo jakim dla młodego człowieka jest spieniężenie treści z gry i wynikającego z tego „istotne obawy” - w nawiązaniu do nadmiernego kupowania paczek przez nastolatków grających w chociażby gry Electronic Arts.
Dodał jednocześnie, że w świetle obowiązującego prawa, lootboxy nie są kwalifikowane jako hazard.
Jak do ogólnej wiadomości podaje Neil McCarthur z United Kingdom Gambling Commission:
"Istnieją inne przykłady rzeczy, które wyglądają i wydają się być hazardem, ale ustawodawstwo mówi, że nie są - [takie jak] niektóre konkursy z nagrodami, ale ponieważ mają darmową grę lub darmowe wejście, nie są to gry hazardowe.... choć są one bardzo podobne do loterii."
Jak komisja uzasadnia wydaną opinię – by lootboxy mogły być uznane jako element rozgrywki hazardowej, nagrodą musi być albo gotówka, albo określona wartość pieniężna – w przypadku lootboxów nie ma oficjalnego sposobu na spieniężenie tego, co jest w nich zawarte.
Oczywiście brytyjska komisja hazardowa dostrzega problem jakim jest sprzedaż poprzez Internet od osób trzecich treści z gry, co umożliwia wykorzystanie ich jako wirtualnej waluty. Brad Enright, podkreśla, że EA staje w obliczu „ciągłej walki” z nieautoryzowanymi rynkami wtórnymi.
W świetle niesłabnących sukcesów sprzedaży paczek – 1/3 zysków EA pochodzi z lootboxów, sprzedaż zawartości dodatkowej przewyższa zarobki z pozyskiwania gier – nietrudno dziwić się, że gigant branży gier wideo nie chce porzucić tej formy sprzedaży dodatkowych treści. Co więcej, to właśnie Wielka Brytania jest najbardziej znaczącym rynkiem dla Electronic Arts (FIFA rok rocznie dominuje w rankingach sprzedaży). Decyzja brytyjskiej komisji hazardowej stanowi nowy punkt w sprawie, jak dotąd bowiem większość krajów wydawało mniej przychylne opinie względem tej formy zarabiania.
Lootboxy - kolejne kraje podejmują decyzje
Jak wiemy coraz więcej krajów rozpoczęło sprawdzanie tematu hazardu względem sprzedaży paczek z dodatkową zawartością do gier wideo. Część krajów - w tym chociażby Belgia - podejmuje zdecydowane działania, wymuszając na producentach gier wycofanie tych elementów z poszczególnych pozycji. W Polsce, decyzją Ministerstwa Finansów z lutego 2019 roku, lootboxów nie można traktować jako hazard:
„Ze względu na różnorodność definicji hazardu, regulatorzy rynku gier mogą w mniej lub bardziej elastyczny sposób reagować na zjawiska z pogranicza gier hazardowych i komputerowych”.
Więcej o lootboxach:
- Ministerstwo Finansów: „Loot boksów nie można traktować jak hazard”
- Ubisoft: gdyby gracze nie kupowali lootboxów, to nie byłyby dodawane
- Square Enix wycofuje 3 gry z Belgii w związku z "hazardowymi" loot boxami
- Lootboxy można uznać za hazard. Badania wpłyną na naszą branżę
- Europejskie organizacje regulujące gry hazardowe chcą zmian w lootboxach. Polska wśród rozmów
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do FIFA 20.