Death Stranding. Kolejny intrygujący zwiastun prezentuje Heartmana, a ludzie żyją i giną co 21 minut
Hideo Kojima znów intryguje i zachęca do Death Stranding. Tym razem Japończyk zaprezentował zwiastun o tajemnicy cyklu życia i śmierci, który odbywa się tu w dramatycznej pętli.
Death Stranding zapowiada się coraz lepiej i coraz bardziej intryguje swoją zawiłą fabułą. Podczas San Diego Comic-Con Hideo Kojima zdradził, że bohaterowie jego nowej produkcji żyją w nieskończonej pętli trwającej zaledwie 21 minut.
Dziś mamy okazję spojrzeć na pełen zwiastun prezentujący nam w szerszej perspektywie postać Heartman, w którą wciela się reżyser Nicolas Winding Refn. Tajemniczy jegomość opowiada Samowi (główny bohater) o dramatycznym cyklu życia i śmierci, w jakim przyszło żyć niektórym osobom uwięzionym w Death Stranding.
Okazuje się, że całość podzielona jest na dwie główne sekcje. W pierwszej z nich każdy budzi się ciągle na tej samej plaży i musi zmierzyć się ze światem pełnym mrocznych zjaw i szalenie niebezpiecznych zadań, gdzie nie ma ucieczki przed niechybną śmiercią.
Druga zaś część życia bohaterów to trwająca 21 minut swego rodzaju przerwa (do niej Hartman wybudza się defibrylatorem), w której trafiamy do bardziej realnego świata - tu możemy zjeść, pójść do łazienki, obejrzeć jakiś króciutki film. Niestety mamy na to wyłącznie 21 minut, więc zawsze trzeba wybrać co chce się zrobić w tym przedziale czasowym. Heartman przytacza także, że cały cykl przeszedł już 218,550 razy, a we wspomnianej "przerwie" obecne jest tylko nasze ciało, zaś dusza już czeka na plaży.
Póki co nie wiadomo czy taki cykl obejmie również postać Sama, lecz warto pamiętać, że Hideo lubi zaskakiwać.
Więcej o Death Stranding: