Szef marki Xbox: rozgrywka w chmurze jest nieunikniona, ale nie zastąpi konsol
Już w październiku Microsoft przygotowuje się do prezentacji xCloud w pełnej krasie. Dostrzegając wszelkie zmiany zachodzące w branży, Phil Spencer mówi o nieuchronności grania z wykorzystaniem chmury, nie zapominając jednak o konsolach.
Phil Spencer już nie raz podkreślił, że ma nieco odmienny stosunek do branży gier- stawiając na współpracę w niektórych aspektach z innymi wielkimi działaczami na rynku, jak Sony czy Nintendo, nie chce ich porażki, nie określając firm jako swojej konkurencji. Jednocześnie nie tylko słupki sprzedaży konsol muszą się zgadzać – sukces Xboksa jest bowiem w zaangażowaniu graczy i ich korzystaniu z usług, jakie zaoferuje korporacja.
Wraz ze swoim zespołem, szef Xboksa zarządza wielkim ekosystemem, którego nadrzędnym celem jest sprostanie potrzebom jak największej liczby graczy. Mówiąc więc o rozgrywce w chmurze, korporacja z Redmond nie może pominąć tego tematu. Jak wypowiedział się szef, granie w chmurze jest nie do uniknięcia:
"To jeden z kierunków, w których zmierza branża. Dla mnie chodzi o to, co chcesz robić jako gracz, a ja nie próbuję ci powiedzieć, że posiadanie pudełka z grami wideo jest czymś złym lub że jest to niepotrzebne. Myślę, że nieuchronność chmury jako części gry jest absolutną prawdą. Ale mamy wokół siebie więcej urządzeń obliczeniowych niż kiedykolwiek, czy to Twój telefon, Surface Hub, czy Xbox. Świat, w którym nie ma urządzeń, a wszystko pochodzi z chmury, to nie jest świat, w którym żyjemy obecnie."
I chociaż Microsoft nie pracuje nad konsolą streamingującą, a usługa xCloud ma się rozciągać na telefon za pośrednictwem połączenia internetowego:
"W zeszłym roku rozmawialiśmy o xCloud, a potem powiedzieliśmy, że pracujemy nad nowymi konsolami do gier, ale to wszystko, co powiedziałem. Nie mówiliśmy, że konsola strumieniowa była w przygotowaniu. Myślę, że być może niektórzy ludzie myśleli, że to był ten dysk, którym udostępnialiśmy usługę. Nie pracujemy teraz nad konsolą streaming-only. Patrzymy na telefon w twojej kieszeni jako miejsce docelowe do przesyłania strumieniowego, a konsola, którą mamy, pozwala ci grać w gry lokalnie".
Microsoft „chce zapewnić wygodę” graczom, sprawiając, że będzie on mógł „zabrać swoje doświadczanie rozgrywki na Xboksie gdziekolwiek chce”, chociaż to doświadczenie będzie się różniło od rozgrywki z wykorzystaniem Xboksa One. Za to wygoda i wybór ma być przeniesiona na telefon.
Wewnętrzne testy xCloud są obecnie prowadzone, by w październiku została udostępniona szerszej publiczności – końcówka 2019 roku ma być czasem wprowadzenia usługi, by później kontynuować jej rozwój. Wszystko jednak wymaga czasu. W przypadku xCloud celem jest dotarcie do jak największej liczby graczy, ale za pomocą spójnej i wysokiej jakości usługi internetowej, dlatego Spencer nie przekreśla grania na konsolach:
"Ewolucja tych usług wymaga czasu. Budujemy na dłuższą metę, dlatego podchodzimy do sprawy krytycznie. Nie próbuję powiedzieć, żebyście sprzedali dzisiaj swoje konsole i przeszli na streaming, ponieważ doświadczenie nie jest takie samo jak gra na waszej konsoli, ale myślę, że jeśli chodzi o dotarcie do wszystkich, (...) nie możemy blokować wszystkich tych doświadczeń zakupem jakiegoś urządzenia."
Polecamy również: