Death Stranding było ostatnim z kolei pomysłem Kojimy i powstało kosztem innego projektu
Death Stranding to pierwsza produkcja, jaką stworzył Hideo Kojima po głośnym rozstaniu z Konami. Już niedługo przyjdzie nam sprawdzić finalny efekt, ale wcześniej dowiemy się ciekawostki związanej z początkiem produkcji nowej gry.
Jeżeli sądzicie, że po zakończeniu prac na serią Metal Gear Solid, Kojima miał w głowie jasno określony plan dotyczący tego o czym będzie opowiadała jego nowa, "samodzielnie" stworzona produkcja, to okazuje się, że było zgoła inaczej. Co więce, Death Stranding było ostatnim pomysłem, jak pojawił się w głowie szanowanego developera. W głowie Kojimy tak naprawdę tliła się wizja innego projektu, który niestety musiał zostać porzucony za sprawą obecnie nadchodzącej gry. Ten drugi pomysł zresztą zapewne już nigdy nie ujrzy światła dziennego.
W 2016 roku byliśmy garstką ludzi, a już w czerwcu tego samego roku rozpoczęliśmy projektowanie gry i castingi, choć nie znaliśmy tak naprawdę całego projektu. To przypomina maraton, gdzie połowa jest najcięższa. Z początku nie ma problemów, każdy jest pełen energii, a potem, gdzieś po środku nie widać końca i każdy jest wyczerpany. Choć szczerze, im bliżej końca, tym bardzie widzisz przybicie co daje nam dodatkowe pokłady siły. Miałem wiele pomysłów, wizji i szczerze to Death Stranding nie było pierwszym, a wręcz ostatnim z nich. Miałem w głowie inny projekt, który porzuciłem i już nigdy do niego nie powrócę. Tak narodziło się Death Stranding.
Moglibyśmy się zastanowić, co też Kojima miał w głowie, a co musiał porzucić, ale bądźmy szczerzy - i tak byśmy nie byli w stanie się domyślić. A może to i lepiej.
Więcej na temat Death Stranding na naszym portalu:
- Death Stranding zaskoczy trybem multiplayer. Kojima ma szalony plan na połączenie graczy
- Death Stranding wyznaczy nowy gatunek. Gra zaoferuje również widok z oczu bohatera
- Death Stranding. Wyciekł materiał wideo z zamkniętego pokazu