Watch Dogs Legion z dużym potencjałem na wielokrotne przejście. Każda postać, to nieco inne doświadczenie
Watch Dogs Legion jest projektem, w którym Ubisoft pokłada wielkie nadzieje. Nic więc dziwnego, że twórcom zależy, by gracze pograli w tytuł nieco dłużej.
Choć do premiery Watch Dogs Legion pozostało jeszcze pół roku, to twócy nie zwalniają tempa marketingowej maszyny i informują nas o kolejnych aspektach swojej produkcji. Ostatnio przeczytać mogliście o dokładnym odwzorowaniu słynnych miejsc, jakie znajdują się w Londynie oraz dużej ilości sklepów z dostępnymi dla graczy przedmiotami.
Dziś natomiast, mamy informację związaną z tzw. replayability, czyli możliwościami gry, dzięki którym jej ponowne rozpoczęcie ma wciąż sens i sprawi, że nie przyjdzie nam zasnąć już przy kolejnym przejściu pierwszej misji. Jak opowiedział Josh Coock, będący dyrektorem artystycznym przy Watch Dogs Legion, lokacje w grze są przekształcalne, dzięki czemu w zależności od tego kim gramy, wszystko może prezentować się inaczej.
By stworzyć tak złożony system, pozwalający graczom wcielić się w każdego, musieliśmy sprawić, by istniała możliwość powrotów w inne miejsca i wykonywania innych czynności. Być może widzieliście demo gry podczas targó E3 w tym roku. Gracz, zostaje na nim wysłany do siedziby Scotland Yardu, ale inna postać mogłaby otrzymać cel udania się na posterunek Camden, czy choćby do biura MI6
Jak więc widzicie, wirtualny Londyn Ubisoftu ma nam sporo do zaoferowania. A kto wie - twórcy zapewne nie zdążyli nas poinformować o wielu faktach na temat ich nowej gry.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Watch Dogs Legion.