Joker. Dziennikarze uważają, że film może powodować przemoc?
Joker to bez cienia wątpliwości postać wyjątkowa, a film poświęcony jego "narodzinom" jest jedną z najlepszych produkcji tego roku. Dlaczego zatem dziennikarze uważają, że może powodować przemoc?
Z samego założenia Joker jest postacią kontrowersyjną, bardzo niejednowymiarową i niesamowicie bezwzględną, co czyni go jednym z najbarwniejszych złoczyńców w historii branży rozrywkowej.
Po premierze ostatniego pełnometrażowego filmu o tej postaci, w rolę której wcielił się Joaquin Phoenix, media mocno zainteresowały się fenomenem Jokera i jego osobowością, albowiem tegoroczna kreacja jest równie dobra, jeśli nie lepsza, jak ta stworzona przez Heatha Ledgera.
Jeden z największych światowych serwisów, brytyjski The Telegraph, zaprosił na wywiad aktora wcielającego się w szalonego klauna, aby porozmawiać o jego roli, znaczeniu całego filmu i tego typu sprawach, jakie zwykle porusza się w około premierowych rozmowach.
Jednakże dziennikarz portalu poszedł o krok za daleko i zapytał się o to, czy wspomniane dzieło może powodować realną przemoc.
Czy pewne sceny mogą zainspirować ludzi, o których jest ten film, do rzeczy jakie mogą potencjalnie skończyć się tragicznie?
Po usłyszeniu takiego pytania oburzony Joaquin odmówił dalej rozmowy i wyszedł z sali - dopiero po interwencji zespołu Warner Bros. aktor zgodził się wrócić i dokończyć wywiad, aczkolwiek nie odpowiedział na to pytanie. Tutaj powstaje zatem kwestia tego, czy dziennikarz naprawdę uważa, że film może powodować przemoc i czy takich jak on jest więcej, czy też chciał na siłę wywołać jakąś kontrowersję.