The Last of Us 2 ze światem większym o 50% względem The Last of Us. Skala kampanii przyćmiła multiplayer
Kolejna odsłona przygód Ellie i Joela elektryzuje graczy jeszcze mocniej od ostatniej prezentacji gameplayu. I chociaż nie milkną słowa krytyki dotyczące braku trybu multiplayer, twórcy The Last of Us 2 obiecują znacznie więcej przyjemności w większym świecie.
Naughty Dog w przypadku kolejnej części The Last of Us zdecydowało się na szereg kluczowych zmian. Co jednak podkreślają deweloperzy – sequel jest ich najbardziej ambitną i największą grą, jaką kiedykolwiek stworzyli. Stawiając na szereg usprawnień i modyfikacji względem pierwowzoru, sympatycy serii mają na dłużej zatopić się w wielkim świecie – Ellie oraz Joel zostaną postawieni bowiem przed jeszcze większymi wyzwaniami.
The Last of Us 2 - o 50% większy świat...
Twórcy podkreślają, że pomimo podjętych decyzji, gracze nie będą narzekać na brak aktywności w trakcie rozgrywki w - pomimo przyjęcia decyzji o braku otwartego świata. Halley Gross, odpowiedzialna za główną oś narracji, ujawniła, że gra jest o 50% większa niż pierwowzór:
„Gra, o której mówimy jest o 50% większa, jest ogromna nie tylko pod względem długości, ale i rozmiarów, wszystkie nasze poziomy są większe i obszerniejsze, mamy więcej przerywników filmowych, mamy więcej postaci, mamy więcej animacji. Mamy większe systemy walki wręcz, pod każdym względem ta gra jest większa i lepsza.”
Scenarzystka podkreśliła, że najnowszy tytuł da możliwość doświadczenia rozgrywki na wiele różnych sposobów, a za sprawą ulepszenia SI uzyskamy rozmaite reakcje od naszych wrogów i innych napotkanych w grze osób. Skomplikowane konfiguracje przyczynią się również do wielorakich doświadczeń Ellie:
„Jestem z tego naprawdę dumna. Myślę, że w Naughty Dog pracuje wielu niesamowicie utalentowanych ludzi. I za każdym razem, gdy gram, odkrywam coś nowego. Wszystkie nasze konfiguracje są tak duże, tak skomplikowane, że można robić tak wiele różnych rzeczy, co na pewno widzieliście, jak na przykład, możecie znaleźć się ponownie w tej samej sytuacji i zagrać na wiele różnych sposobów i uzyskać nowe reakcje od swoich wrogów, uzyskać nowe reakcje od Ellie, (…).”
Uwzględniając wspomniane przez twórczynię aspekty oraz pamiętając o fabule, która w przypadku The Last of Us zajmowała około 15 godzin, możemy więc przypuszczać, że poznanie kolejnej historii zajmie nam ponad 20 godzin.
… ale bez multiplayera
W większym świecie przepełnionym wieloma treściami oraz aktywnościami, na sympatyków serii czekają rozmaite przeżycia. Odnosząc się do braku trybu multiplayer, Halley Gross zaznaczyła, że podjęta decyzja obowiązuje na pewien czas, bowiem zespół odpowiedzialny za ten aspekt pozycji ma jeszcze wiele pomysłów do realizacji.
Naughty Dog zrozumiało, że kampania jest tak duża, że postanowili skupić się całkowicie na pojedynczym graczu. Gross zapowiedziała, że nadal zależy deweloperom na zespole trybu multiplayer, ale przyjdzie nam zaczekać trochę na efekty ich pracy.
Sprawdźcie również na naszym serwisie:
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do The Last of Us Part II.