The Last of Us 2 i bijące serca. Twórcy o dopracowaniu wszelkich mechanizmów rozgrywki
Prezentacja The Last of Us 2 wzbudziła największe emocje wśród graczy. Twórcy nie planują osiąść na laurach, a przygotowują pod każdym względem dopracowane dzieło – tym razem wspominając o jeszcze jednym interesującym i użytecznym aspekcie dotyczącym Ellie.
Naughty Dog pod każdym możliwym względem pragnie dopracować najnowszą odsłonę The Last of Us. Mając w zamyśle jak najprawdziwsze i budzące skrajne emocje odtworzenie „cyklu przemocy”, który jeszcze mocniej wpłynie na nasze odczuwanie rozgrywki, twórcy skupiają się nawet na drobnych detalach i szczegółach – takich jak chociażby ulepszenia SI, płynność ruchów bohaterów czy animacje.
Są jednak pewne mechaniki, które z pozoru mogą się graczom wydawać banalne i oczywiste, jednak świadczą o niezwykłym dopracowaniu – a mowa tutaj chociażby o biciu serca, oddechu oraz wszelkich wydawanych dźwiękach. W rozmowie z Polygonem, współreżyser Anthony Newman podkreśla, że został opracowany system odwzorowujący bicie serca, który wykorzystamy w trakcie gry:
"Po prostu każdy aspekt gry został zaktualizowany na nowym poziomie. Jednym z nich jest dźwięk, który nie jestem pewien czy zauważyłeś, wydaje Ellie po intensywnym biegu, a kiedy próbuje się uspokoić, stara się złapać oddech.”
Jeszcze mocniejsze nastawienie na realność doświadczeń bohaterki sprawia, że jej reakcje będą całkowicie różne w zależności od przeżywanych sytuacji w trakcie historii. A to przełoży się również na przyspieszony oddech:
"To, co dzieje się za kulisami, to fakt, że [Ellie-red.] ma tętno, które wzrasta oraz spada. Wzrasta kiedy biegnie, wzrasta podczas walki w zwarciu czy kiedy otrzymuje obrażenia, podnosi się w obecności wrogów. A to moduluje szereg jej przyspieszonych oddechów, które można wykorzystać."
Również w trakcie potyczek z kolejnymi zarażonymi system może okazać się szczególnie przydatny, chroniąc nas przed pojawieniem się z zaskoczenia niebezpiecznego wroga i bezpośrednią konfrontacją:
"Było to niesamowite, ponieważ udało mi się grać w kotka i myszkę z Klikaczami lepiej niż kiedykolwiek wcześniej, ponieważ mogę je zrozumieć poprzez odgłosy, które wydają.”
O najnowszej grze Naughty Dog możecie przeczytać również na naszym serwisie:
- The Last of Us 2 i kwestia brutalności. Developer nie chce, by zabijanie było dla nas czymś normalnym
- The Last of Us 2 ze światem większym o 50% względem The Last of Us. Skala kampanii przyćmiła multiplayer
- The Last of Us 2. Otwarty świat źle wpłynąłby na produkcję - twierdzi Neil Druckmann
- The Last of Us 2 krytykowane przez graczy. Naughty Dog wydaje oświadczenie i wspomina o trybie multiplayer
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do The Last of Us Part II.