Matt Damon odrzucił rolę w Avatarze. Aktor mógł zarobić 280 mln dolarów!
Matt Damon występuje w największych Hollywoodzkich produkcjach od dobrych 30 lat i niejednokrotnie pokazał, że ma spory talent. Zaskakującym jest więc to, że z pełną premedytacją odrzucił rolę w Avatarze.
Do niedawna Avatar był najlepiej zarabiającym filmem w historii kinematografii, zbierając na swoim koncie kwotę bagatela 2,8 miliarda dolarów!
Jak się teraz okazuje główną rolę w dziele Jamesa Camerona miał zagrać nie kto inny, a właśnie sam Matt Damon - aktor ujawnił tę informację podczas jednego z wywiadów promujących obraz Ford vs. Ferrari. Zdaniem amerykańskiego gwiazdora kultowy reżyser sam wyszedł ze wspomnianą propozycją, mówiąc całkiem otwarcie jakie ma do tego podejście.
Słuchaj, nie potrzebuję do tej roli żadnego znanego aktora, więc jeśli nie przyjmiesz tej roli, znajdę do niej kogoś nieznanego, ponieważ ten film tak naprawdę ciebie nie potrzebuje. Jednak jeśli weźmiesz tę rolę, dostaniesz 10% [zysku - dop. red.].
Z jednej strony widać, że Cameron miał ostre podejście negocjacyjne, z drugiej chyba jednak liczył na to, że Matt Damon przyjmie angaż - jeśliby tak zrobił, dziś pławiłby się w luksusach, albowiem dostałby za film aż 280 milionów! Nawet Robert Downey Jr. dostał za Avengers: Koniec gry "tylko" 75 mln dolców.
A dlaczego aktor odrzucił tak obiecującą propozycję?
Zostawiłem na stole więcej pieniędzy niż jakikolwiek inny aktor - przynajmniej na dzień dzisiejszy - ale nie przyjąłem tej roli ponieważ mogłoby to spowodować wiele problemów dla Paula Greengrassa i moich przyjaciół na planie Ultimatum Bourne'a, więc nie mogłem tego zrobić.
Warto przeczytać:
